Dokończyć dekomunizację
Ulice: Karola Świerczewskiego, Hanki Sawickiej, Armii Ludowej, osiedle 40-lecia PRL-u, pomniki ku czci MO, SB czy też braterstwa polsko-sowieckiego. Takich miejsc w Polsce jest wiele. Już niedługo relikty komunizmu znikną z przestrzeni publicznej. Trwają prace nad ustawą dekomunizacyjną. Jej autorami są senatorowie Prawa i Sprawiedliwości. Dokument zlikwiduje niechlubne nazwy ulic, parków, osiedli czy pomników.
W poznańskim Wilczym Młynie na osiedlu domów jednorodzinnych i szeregowych są dwie niechlubne ulice: Armii Ludowej i Berlinga. Zygmunt Berling to przykład kolaboranta, który zdradził swój kraj przechodząc na stronę wroga. Takich pamiątek po czasach minionych w Poznaniu jest sporo.
– Mamy kilka jeszcze takich nazw ulic, które aż się prosi, żeby zmienić – powiedziała Lidia Dudziak, radna Urzędu Miejskiego w Poznaniu.
Można wymienić nazwę chociażby nazwę ulicy 22 lipca w podpoznańskim Luboniu (22 lipca to data ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego) czy pomnika braterstwa polsko-sowieckiego w centrum Poznania
Do niedawna sporo pamiątek po PRL-u było na poznańskim Świerczewie. Co więcej, mieszkańcy osiedla blokowali zmiany.
– Jaka jest przyczyna? Jedną z przyczyn jest obojętność i taka impregnacja na wiedzę. Ludzi nie interesuję, kto jest patronem ich ulicy – wyjaśnił Jan Sulanowski, radny Urzędu Miejskiego w Poznaniu.
Sporo osób nie chciało zmian, bo wiązałyby się one z kosztami – wymianą adresów w dowodach osobistych czy prawach jazdy. Teraz kosztów ma nie być. Przynajmniej nie poniosą ich mieszkańcy. Projekt ustawy senatorów PiS zakłada pomoc samorządom w finansowaniu zmian.
– Jeżeli pójdą pieniądze na to, no to ten argument odchodzi. I zostaje wola polityczna. Jeżeli będziemy przymuszeni ustawą, to po prostu to zrobimy – powiedziała Lidia Dudziak, radna urzędu miejskiego w Poznaniu.
Projekt ustawy zakłada między innymi, że dokumenty ze starymi adresami nie stracą ważności. Dowody będą wyrabiane bezpłatnie, a nazwy będą zmieniane sukcesywnie przez 12 miesięcy. W dekomunizacji samorządom pomagać ma IPN.
– W tym roku został powołany zespół międzyorganizacyjny, który ma za zadanie usunąć z przestrzeni publicznej symboli związanych z komunizmem, z PRL-em – powiedział dr Rafał Sierchuła z poznańskiego oddziału IPN.
W Polsce jest około półtora tysiąca miejsc, które upamiętniają system komunistyczny. Ustawa dekomunizacyjna ma wejść w życie po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia.
TV Trwam News