Diagnoza polityki rodzinnej i oświatowej
Solidarność przedstawiła diagnozę sytuacji polskiej polityki rodzinnej i oświatowej. Przeprowadzone analizy pokazały, że zarówno na obszarze polityki rodzinnej, jak i edukacyjnej jest wiele problemów, które jak najszybciej powinny zostać zażegnane.
– Polityka rodzinna przede wszystkim powinna być ukierunkowana na wsparcie młodych małżeństw i rodzin; po to, aby podnieść obecny niekorzystny współczynnik dzietności na poziomie 1,3. Aby to zrobić powinny być przede wszystkim – oprócz narzędzi bezpośrednich polityki rodzinnej, czyli wsparcia pieniężnego dla rodzin – podejmowane wątki narzędzi pośrednich. A do takich narzędzi zaliczamy przede wszystkim korzystną politykę mieszkaniową, politykę wynagrodzeniową, zatrudnieniową, edukacyjną, rynku pracy, czy też politykę ochrony zdrowia – powiedział dr Arkadiusz Durasiewicz (Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Janusza Korczaka w Warszawie).Aby osiągnąć te cele niezbędne jest ujęcie ich w budżecie państwa. Ten z kolei w kwestii wsparcia rodzin pozostawia wiele do życzenia. Co zatem zrobić, by uzyskać poprawę ws. finansowania polityki rodzinnej?
– Na pewno należałoby uspójnić całość tych działań i poprawić strukturę budżetową w tym zakresie. Warto też zastanowić się czym powinna być dla naszego kraju prorodzinność. Czy powinny to być działania skierowane na poprawienie ilości rodzin – czyli na zwiększenie dzietności w Polsce, czy też działania jakościowe, polegające na poprawieniu sytuacji życiowej rodzin, które już funkcjonują – dodał dr Arkadiusz Durasiewicz (Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Janusza Korczaka w Warszawie).Polska – jak dodaje ekspert – powinna mieć własną strategię demograficzną, w której powinny zostać ujęte wszystkie działania dotyczące sytuacji demograficznej, jak i działania prorodzinne.
Kolejną kwestią poddaną przez „Solidarność” analizie była procedura finansowania edukacji w Polsce. Jej obraz niestety nie przedstawia się najlepiej. Brakuje bowiem impulsu rozwojowego w postaci zwiększonych nakładów, które zabezpieczałyby jej harmonijny rozwój – podkreśla poseł Lech Sprawka, ekspert zewnętrzny projektu realizowanego przez NSZZ „Solidarność”.
– Koniecznym jest zapewnienie ładu płacowego, dlatego też konieczny jest systematyczny wzrost wynagrodzeń nauczycieli, który nadążałby za wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Takim niezbędnym minimum w tym roku powinno być 4,7 procent. Najbardziej oczekiwanym 9 procent – powiedział Lech Sprawka, poseł PiS, ekspert zewnętrzny projektu realizowanego przez NSZZ „Solidarność”.Problemy płacowe to jednak nie wszystko.
– Główny, to niedoszacowanie części oświatowej subwencji ogólnej – szczególnie w przypadku gmin, dla których rok 2015 będzie kolejnym rokiem zwiększenia znacznego zadań oświatowych poprzez pójście drugiej połowy 6-latków do klas pierwszych, co nie jest niestety w pełnie rekompensowane. Brakuje około miliard 300 mln zł. , żeby rzeczywiste potrzeby zostały pokryte – dodał Lech Sprawka, poseł PiS, ekspert zewnętrzny projektu realizowanego przez NSZZ „Solidarność”.TV Trwam News