Diagności laboratoryjni chcą szybkiego powołania Głównego Inspektoratu Medycyny Laboratoryjnej
Diagności laboratoryjni liczą na szybkie powołanie Głównego Inspektoratu Medycyny Laboratoryjnej. Prace nad nowelą ustawy o diagnostyce toczą się w Ministerstwie Zdrowia.
Diagności od 2006 r. zwracali uwagę na problem, jakim jest powstawanie prywatnych laboratoriów, dla których liczy się jedynie zysk, a nie jakość. Zagraniczne sieci przejmowały polskie punkty szpitalne i ambulatoryjne. Jednocześnie eksperci alarmowali o braku prawdziwego nadzoru publicznego nad branżą. Obecne władze dostrzegają problem.
Dr Elżbieta Puacz, Prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych, podkreśliła podczas programu „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam, że inspektorat zweryfikuje rynek.
– Do końca listopada Ministerstwo Zdrowia obiecało zakończyć już projekt, gdzie powoływany jest Główny Inspektorat Medycyny Laboratoryjnej, który wreszcie będzie prowadził rzetelny nadzór – będzie zamykał niewiarygodne laboratoria i będzie umożliwiał wejście na rynek laboratorium dopiero po sprawdzeniu. W tym momencie wierzymy także, że te laboratoria, które będą spełniały jakość, będą miały większe finanse – mówiła dr Elżbieta Puacz.
Ekspert przypomniała, że zastrzeżenia do działalności laboratoriów wyraziła wcześniej Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie wskazano m.in. na brak licencjonowania medycznych laboratoriów diagnostycznych, powiązanego z oceną jakości badań. Kontrola pokazała także, że nakłady ponoszone na badania w Polsce są wielokrotnie niższe niż w krajach wysoko rozwiniętych.
RIRM