D. Tarczyński: Bruksela zaczyna liczyć się z Polską. Juncker przyznał się do błędu

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker opowiada się przeciwko nakładaniu na Polskę i Węgry kar finansowych przed zakończeniem negocjacji tych krajów z KE. Taka wypowiedź padła w jego rozmowie z niemieckim dziennikiem „Bild”.

Zdaniem Junckera odebranie nam unijnych dotacji przed zakończeniem rozmów z Brukselą o polityce migracyjnej i reformie sądownictwa byłoby błędem oraz powiększyłoby podziały między Wschodem i Zachodem Unii Europejskiej.

Taka zmiana nastawienia ze strony szefa Komisji Europejskiej wyraźnie świadczy o tym, że Bruksela w końcu zaczyna się liczyć z naszym krajem – ocenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.

– Mamy Polskę, która jest szanowana i która doprowadziła do tego, że jest traktowana jako partner. Mówiliśmy o tym, iż nie ma podstaw prawnych, traktatowych do tego, aby Polska była pozbawiona funduszy. Teraz doprowadziliśmy do tego, że pan Juncker musi powiedzieć: „Jestem przeciw” – bo przecież nie ma podstaw. Nie chodzi o konfrontacje, nie chodzi – tak jak mówi totalna opozycja – o wychodzenie z Unii Europejskiej. Chodzi o jej zmianę i partnerstwo, które dzisiaj osiągnęliśmy. Jesteśmy partnerami, zaczynajmy, rozmawiajmy, bądźmy równi, tak jak traktaty akcesyjne o tym mówiły. Cieszę się bardzo, że pan Juncker przyznał się do błędu – mówi poseł.

RIRM

drukuj