Czy Sikorski pożegna się z polityką?
Radosław Sikorski po ogłoszonej rezygnacji zapowiedział, że wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych. Przekonywał, że będzie liderem listy wyborczej PO w Bydgoszczy. Jednak według medialnych wypowiedzi prominentnych polityków Platformy Obywatelskiej, nie jest to już takie pewne.
– Radosław Sikorski zadeklarował, że zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu – powiedziała Ewa Kopacz.
Ta wiadomość, jak i dymisje skompromitowanych w aferze taśmowej polityków, była dużym zaskoczeniem. Radosław Sikorski tego samego dnia ogłosił, że rezygnuje i bierze się ostro do pracy w swoim okręgu wyborczym w Bydgoszczy.
– Jako wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, jej interes, jej szanse wyborcze są dla mnie ważniejsze niż osobiste ambicje. Zamierzam nadal pracować na sukces PO w najbliższych wyborach. Podjąłem się zadania postawionego mi przez panią przewodniczącą – bycie liderem listy w moich rodzinnych stronach, w Bydgoszczy – mówił Radosław Sikorski.
To czy Sikorski będzie liderem listy w swoim okręgu już nie jest takie pewne.
– To są emocjonalne wypowiedzi po informacji, że się odchodzi. Mówi, że skupi się na pracy, na wyborach, na kampanii wyborczej – to też jest kwestia oczywiście władz regionalnych – powiedział Grzegorz Schetyna, minister spraw zagranicznych.
Ostateczna decyzja będzie należała do premier Ewy Kopacz. Ci, którzy stracili stanowiska piastują ważne funkcje w regionach. Andrzej Biernat jest sekretarzem generalnym partii a były minister skarbu Włodzimierz Karpiński jest lublińskim baronem PO.
– To są szefowie regionów, którzy mają ambicje i oczekiwania prowadzenia list wyborczych. To nie jest koniec tego procesu. On się rozpoczął w twardy, zasadniczy sposób. Następnym krokiem będzie pisanie list oraz w jaki sposób zostaną one napisane i kogo PO pokaże swoim wyborcom – powiedział Grzegorz Schetyna.
TV Trwam News/RIRM