Czerwona kartka dla rządu

Po dzisiejszym proteście Solidarności, polski rząd powinien rozszerzyć swoje posiedzenie o punkt dotyczący strajku i zaprosić związkowców do rozmów – powiedziała poseł Beata Kempa z Solidarnej Polski.

Poseł podkreśla, że byłby to symptom, że rząd bardzo poważnie podchodzi do postulatów artykułowanych przez związkowców. Jak do tej pory władza cały czas zamyka się na społeczeństwo – powiedziała poseł Beata Kempa.

– Myślę, że postulaty które formułowali związkowcy są do negocjacji. Jednak dziś mamy do czynienia z arogancją władzy. Najpierw odbyło się symboliczne niewpuszczanie zarówno związkowców jak też innych grup zawodowych na salę obrad w momencie kiedy debetowano ważne kwestie. Później nie dopuszczono do rozpisania referendum w sytuacji, kiedy blisko 2 mln osób podpisało się pod wnioskiem. Tak było w sprawie „67”. To powoduje, że władza zamyka się na społeczeństwo – powiedziała poseł Beata Kempa.

Poseł dodała, że wobec postawy rady ministrów jaką wykazuje dla protestujących trzeba mówić o czerwonej kartce dla rządu.

– Dziś strajkują niemal wszyscy: kolej, transport, szpitale, różnego rodzaju grupy zawodowe zrzeszone i niezrzeszone. Ponad 150 tys. osób w referendach strajkowych z frekwencją ponad 90 proc. –  mówi „tak” trzeba strajkować. A to wszystko dzieje się po 20 latach od odzyskania niepodległości. Jeżeli w tej sytuacji rząd absolutnie nie reaguje, już dzisiaj trzeba mówić o czerwonej kartce dla rządu. (…) Jedna konferencja pana premiera zapewne niczego nie wniesie, zwłaszcza że nie będzie stanowiskiem rządu wypracowanym podczas debaty – dodała poseł Beata Kempa.

Dziś rano w regionie śląsko-dąbrowskim odbył się strajk generalny przeciwko polityce społeczno-gospodarczej rządu. W strajku generalnym wzięło udział niespełna 85 tys. osób. We wszystkich województwach odbywają się też pikiety solidaryzujące się ze strajkiem na Śląsku.

Lider Solidarności Piotr Duda oświadczył, że oczekuje, iż do 17 kwietnia rząd przygotuje harmonogram rozmów na temat postulatów związkowców. W przeciwnym razie związek rozpocznie przygotowania do referendum w zakładach pracy dotyczącego akcji protestacyjnej „do strajku generalnego w Polsce włącznie”.

 

RIRM