Ćwiczenia „Anakonda-14” w Polsce
12,5 tys. żołnierzy, w tym 750 z zagranicy, ćwiczy na polskich poligonach lądowych, morskich i powietrznych w największych manewrach „Anakonda-14”.
Szkolenia w Orzyszu obserwowali dziś, m.in. prezydent Bronisław Komorowski i wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak. Wojsko ćwiczy prowadzenie połączonej operacji obronnej podczas konfliktu zbrojnego. Sprawdzane jest współdziałanie z sojusznikami w ramach art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o wspólnej obronie oraz współpracy z instytucjami pozamilitarnymi.
Poseł Marek Opioła, członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej, mówił, że są to ważne i potrzebne ćwiczenia. Jednak priorytetem obronności powinny być także inne kwestie.
– Dobrze, że biorą w nich udział żołnierze innych państw. To są ćwiczenia, które służą do zgrywania. (…) W pierwszej kolejności MON powinien jednak przyspieszyć rekrutację nowych żołnierzy. Druga sprawa, to powinny zostać przyspieszone procesy modernizacyjne i przetargowe, obecnie są one opóźniane. Trzecią sprawą jest budżet MON – zaznaczał poseł Marek Opioła.„Anakonda” rozpoczęła się 24 września, a zakończy się w piątek. To największe w tym roku przedsięwzięcie szkoleniowe Wojska Polskiego. Oprócz Polaków ćwiczą żołnierze z ośmiu państw sojuszniczych: Czech, Estonii, Holandii, Kanady, Litwy, USA, Węgier i Wielkiej Brytanii. Ćwiczenia odbywają się co dwa lata.
RIRM