Co z gazem łupkowym?
Komisja Parlamentu Europejskiego ds. Środowiska opowiedziała się za poszukiwaniem gazu łupkowego bez pełnej oceny środowiskowej.
Tym samym poparła nowelę dyrektywy w tej sprawie w formie uzgodnionej w grudniu z krajami Unii Europejskiej. W dokumencie nie ma obowiązku przeprowadzania pełnej oceny projektów gazu łupkowego już na etapie poszukiwań.
Przepis, który mógłby zmniejszyć opłacalność poszukiwań gazu z łupków, został zdecydowanie odrzucony w ubiegłym roku przez Polskę, Węgry, Czechy, Słowację, Rumunię oraz Wielka Brytania.
Poprawione przepisy będą wymagały uwzględnienia w dokonywanych ocenach nowych czynników, tj. ich wpływ na bioróżnorodność i zmiany klimatu. Cały Parlament Europejski będzie głosował nowelizację na sesji planarnej w marcu.
Decyzja komisji powinna przyspieszyć prace na rzecz wydobycia gazu łupkowego w Polsce, co było niemożliwe przez opieszałość rządu Donalda Tuska, mówi europoseł Tomasz Poręba.
– Rząd Donalda Tuska zwyczajnie zmarnował ostatnie lata, jeżeli chodzi o gaz łupkowy. Wiele firm zagranicznych, które chciały wydobywać gaz łupkowy w Polsce, robić odwierty, opuściło nasz kraj. Nie widziały w polskiej administracji rządowej, w polskim rządzie partnera i sprzymierzeńca. Kwestie olbrzymich opóźnień obciążają rząd. Mam nadzieję, że decyzja komisji środowiska Parlamentu Europejskiego przyczyni się do zmiany tej polityki. Rząd ma na sumieniu wiele zaniedbań, a ich konsekwencją jest to, że jak dotąd perspektywy dla gazu łupkowego w Polsce wciąż są bardzo mgliste – powiedział europoseł Tomasz Poręba.
Obowiązek przeprowadzania pełnej oceny oddziaływania na środowisko projektów poszukiwania gazu łupkowego z użyciem szczelinowania hydraulicznego wprowadził do projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego. Zapis upadł w negocjacjach z krajami Unii Europejskiej.
RIRM