„Bydło, Cesarz Kaligula”- Niesiołowski obraża Polaków
Kolejny pokaz chamstwa posła PO Stefana Niesiołowskiego. Tym razem w kontekście upomnień milionów Polaków o obecność Telewizji Trwam na multipleksie i z udziałem przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka.
Telewizja Trwam nagrała rozmowę prominentnego polityka PO i przewodniczącego KRRiT, przed przesłuchaniem Jana Dworaka przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Rozmowa Niesiołowskiego z Dworakiem zarejestrowana przez kamery:
Zapis dialogu Niesiołowskiego z Dworakiem
Niesiołowski: Cześć. To jeszcze tego Rydzyka ćwiczycie?
Dworak: Tak. Teraz jesteśmy przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Niesiołowski: Nie przejmuj się.
Dworak: To jakieś bzdury.
Niesiołowski: Bydło. Jednym słowem. Cesarz Kaligula, cesarz Kaligula, cesarz Kaligula…
Dworak: No… Cześć.
Odnosząc się do treści nagrania poseł Barbara Bubula mówi wprost: poseł Stefan Niesiołowski po raz kolejny udowodnił, że jego obecność w Sejmie jest kompletną pomyłką.
– To jest dodatkowy, jego własny komentarz do tego haniebnego głosowania w Sejmie, w którym obroniono jego immunitet głosami koalicji i zaprzyjaźnionych partii przeciwko wnioskowi pani Iwony Kurtyki, którą zniesławił i całą Polskę okłamał na temat sprawy związanej z ekshumacją jej śp. męża. Więc myślę, że postawa posła Niesiołowskiego jest całym komentarzem do partii Platforma Obywatelska, która nie powinna tolerować w swoich szeregach kogoś takiego. Widać też, jaka postawa pogardliwa charakteryzuje tych ludzi do Telewizji Trwam i katolickich mediów, w szczególności o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR – akcentuje poseł Barbara Bubula.
Najprawdopodobniej klub PiS złoży w tej sprawie wniosek do Komisji Etyki Poselskiej – zapowiada posłanka.
Publicysta Stanisław Michalkiewicz w programie Polski Punkt Widzenia w Telewizji Trwam zauważył, że poseł i przewodniczący KRRiT dobrze się rozumieją, bo posługują się półsłówkami. Ten ich szyfr trudno jednoznacznie zinterpretować, znamienne jest jednak, że w dialogu pojawia się postać cesarza Kaliguli.
– Cesarz Kaligula zgodnie ze świadectwem Swetoniusza i Trankwillusa – był wariatem w sensie medycznym; nawet mianował swego konia Incinatusa senatorem. To nawet dobrze świadczy o panu pośle Niesiołowskim, że powołując się na tego cesarza, widocznie zdaje sobie sprawę z własnej roli. W jakiś sposób swoją sytuację porównuje do sytuacji stworzonych w rzymskim Senacie przez cesarza Kaligulę. Było by to spostrzeżenie trafne, dlatego że poseł Niesiołowski został wzięty do Platformy na chłopaka do pyskowania. Chyba dopuścił sobie do głowy, że to jest jakaś bardzo poważna rola polityczna i że zaczyna ferować takie wyroki, że to wszystko bydło itd. – zauważa red. Stanisław Michalkiewicz.
RIRM