Budowa Via Baltica nabiera tempa
Za trzy lata trasa Via Baltica ma zostać oddana do użytku. Droga ekspresowa ułatwi dojazd na Litwę, Łotwę i Estonię. Szybciej i sprawniej kierowcy dojadą także do wschodniej części Mazur i na Suwalszczyznę.
W minionym tygodniu została podpisana umowa na realizację jednego z ważniejszych odcinków. Od istniejącej obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej do Śniadowa. Prawie 20-kilometrowy fragment zbuduje konsorcjum firm z Polski i Hiszpanii. Koszt realizacji projektu to 479 mln zł.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreśla, że Via Baltica będzie przede wszystkim drogą bezpieczną.
– Będzie to droga ekspresowa o parametrach autostradowych, bardzo bezpieczna z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, z dwoma jezdniami, na których będą po dwa pasy ruchu. Szerokość takiego pasa ruchu wyniesie 3,5 m, a dodatkowy pas awaryjny na każdej z jezdni będzie szeroki na 2,5 m. Oczywiście drogi te będą przystosowane do największego obciążenia. To droga oczekiwana od dawna przez mieszkańców tego regionu, przez mieszkańców północno-wschodniego Mazowsza, przez mieszkańców Podlasia, ale także przez wszystkich tych, którzy tranzytem przemieszczają się przez te tereny. Ruch jest tutaj olbrzymi, a niebezpieczeństwo na drogach szczególne – akcentuje szef resortu infrastruktury.
Przygotowania do budowy następnych odcinków Via Baltica są w zaawansowanej fazie. W marcu powinny zostać podpisane kontrakty na realizację dwóch kolejnych; od Śniadowa do Łomży i dalej do Kolna.
Po otwarciu nowej trasy przejazd z Warszawy do Suwałk zajmie około 2,5 godziny.
RIRM