Brytyjczycy głosują ws. dalszego członkostwa w UE
Brytyjczycy od kilku godzin głosują w sprawie dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Prawo oddania głosu przysługuje ponad 46,5 mln osób.
Plebiscyt jest realizacją obietnicy złożonej przez premiera Davida Camerona w trakcie ubiegłorocznej kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
Uczestnicy referendum mają odpowiedzieć na pytanie: „Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej, czy opuścić Unię Europejską?”.
Dr Tomasz Niedokos z KUL-u zwraca uwagę, że społeczeństwo na Wyspach podzieliło się praktycznie na dwie równe części.
– Część jest z pewnością przywiązana do swoich racji. Bardzo wielu obawia się imigracji czy konsekwencji jeszcze większej imigracji (nie jest zadowolona z konsekwencji dotychczasowej imigracji). Myślę, że jest bardzo duża grupa tych, którzy chcieliby wyjść z Unii Europejskiej, ale boją się konsekwencji, boją się ryzyka. Jeszcze kilka tygodni temu zwolennicy Brexitu prowadzili w sondażach, ale już zamordowanie lewicowej posłanki Joe Cox zmieniło tendencje. W tej chwili lekko prowadzą zwolennicy pozostania w Unii Europejskiej, czyli tak naprawdę nie wiemy. Jest tak naprawdę pół na pół – zaznacza dr Tomasz Niedokos z KUL-u
Lokale wyborcze będą otwarte do godz. 22.00 czasu polskiego. Ostateczne wyniki poznamy jutro nad ranem. W nocy mają być ogłaszane wyniki w poszczególnych regionach kraju. Media nie planują publikacji exit polls, uznając, że byłyby one niemiarodajne ze względu na zbyt duży margines błędu.
RIRM