Błyskawiczny wyrok ws. syna premiera
Wyrok ws. Michała Tuska, syna premiera zapada zaledwie po ok. 5 miesiącach; inni nie mają takiego szczęścia i czekają na rozpatrzenie swoich spraw latami – stwierdził poseł Marcin Mastalerek.
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że jeden z tabloidów ma przeprosić syna premiera za to, że napisał o aferze młodego Tuska. Sprawa dotyczy współpracy Michała Tuska z liniami OLT Express, którymi zarządzał Marcin P. – twórca piramidy finansowej.
Na obrońcę swojego syna Donald Tusk wybrał Romana Giertycha. Wyrok jest nieprawomocny. Adwokaci pozwanego zapowiedzieli apelacje.
Mam nadzieję, że sprawa nie zakończy się w ten sposób – mówi poseł Marcin Mastalerek.
– Udział syna premiera Donalda Tuska jest naprawdę niejednoznaczny. Pracował w firmie państwowo-samorządowej w portach lotniczych w Gdańsku. Jednocześnie pracował dla firmy OLT, której właścicielem był siedzący w areszcie Marcin P. To jest dziwny wyrok. Jeszcze dziwniejsze jest to, że zapadł po kilku miesiącach, a Polacy na sprawiedliwość przed polskimi sądami muszą czekać latami – powiedział pos. Marcin Mastalerek.
Wypowiedź pos. Marcina Mastalerka
RIRM