Bierność policji podczas protestu przeciw „Golgota Picnic”

W Gdańsku podczas protestu przeciwko publicznemu czytaniu bluźnierczego spektaklu „Golgota Picnic” policja blokowała wejście i nie podjęła interwencji gdy napadnięto młodą osobę. O sprawie napisał jeden z portali.

Pokojowy protest miał miejsce w budynku,  w którym znajdują się siedziby „Krytyki Politycznej” oraz redakcji „Polonia Christiana”. Krytyki, która prezentowała „Golgotę Picnic”, oraz „Polonii Christiana”, która przeciw temu pseudospektaklowi protestowała.

Policja utrudniała osobom wejście na zorganizowane spotkanie modlitewne natomiast,  w tym samym czasie wpuszczano do budynku osoby powiązane z „Krytyką Polityczną”, której lokal mieści się piętro wyżej.

Policjanci nie chcieli się też wylegitymować, o co prosiły niewpuszczone osoby. Policjanci nie interweniowali też gdy jednej z dziewczynek, która protestowała przeciwko pseudosztuce na głowę zarzucono worek – mówi uczestnik protestu poseł Andrzej Jaworski.

– Będziemy żądali od Komendanta Głównego Policji informacji, dlaczego policja nie reagowała kiedy dochodzi do takiej sytuacji. (…) Problemem jest, że nikt nie ma prawa w Polsce stosować pewnych praktyk, które bardziej kojarzą się z torturami; zarzucanie czegokolwiek na głowę i duszenie – takie jak mamy to na filmie – jest poważnym naruszeniem prawa przeciwko nietykalności osobistej. Głównym elementem tego jest to, że obok byli policjanci, którzy w żaden sposób nie interweniowali. To jest główny element, który trzeba wyjaśnić – tłumaczył poseł Jaworski.

To co widzieliśmy to kompromitacja policji, która nie podjęła działań, które do niej należą – powiedział jeden z uczestników.

– Policja ustawiła się po stronie bluźnierców, działań na ich zlecenie. Policja miała blokować wejście. To niecodzienna sytuacja; to chyba już nie jest państwo prawa – w ten sposób do sytuacji odniósł się jeden z uczestników protestu.

Poseł Andrzej Jaworski, zapowiedział, że będzie się domagał w tej sprawie wyjaśnień zarówno ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych,  jak i władz miasta Gdańska.

RIRM