Nie będzie przedłużenia kadencji Martina Schulza?
Szef chadeków w Parlamencie Europejskim, niemiecki eurodeputowany Manfred Weber, wykluczył dziś na łamach „Bild am Sonntag” możliwość przedłużenia kadencji przewodniczącego Martina Schulza. Za taką sposobnością opowiadał się szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
„Mamy wiążącą umowę z socjaldemokratami. Bardzo cenię rady Jeana-Claudea Junckera, jednak to Parlament Europejski wybiera swojego przewodniczącego i szefa Komisji Europejskiej, a nie odwrotnie” – zaznaczył niemiecki eurodeputowany, który kieruje frakcją Europejskiej Partii Ludowej (EPL) zrzeszającej partie konserwatywne i chadeckie.
Umowa zawarta między EPL a drugim co do wielkości klubem – Postępowym Sojuszem Socjalistów i Demokratów – przewiduje, że w styczniu 2017 roku stanowisko szefa PE przejmie po socjaldemokracie Martinie Schulzu chrześcijański demokrata. Oznacza to, że wszystkie kluczowe stanowiska unijne znajdą się w rękach EPL. Przewodniczący Komisji Europejskiej i szef Rady UE też są politykami z tej frakcji.
Jean-Claude Junker zaproponował w wywiadzie dla najnowszego wydania „Spiegla”, żeby Martin Schulz pozostał na swoim stanowisku. Argumentował tym, że Unii potrzebna jest stabilność.
PAP/RIRM