Nieuzasadnione nagrody Sienkiewicza
Kilkutysięczne nagrody otrzymali szefowie i zastępcy szefów służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych – tak hojny okazał się Bartłomiej Sienkiewicz, który rozstał się z resortem. O sprawie poinformowała jedna ze stacji radiowych.
Na odchodne minister Sienkiewicz rozdał honoraria trzynastu osobom: dowodzącym policją, strażą pożarną, graniczną i BOR-em. Każda z nich otrzymała prawie 7 tys. zł. MSW tłumaczy, że to nagrody kwartalne.
Powodem uhonorowania szefów straży granicznej były kwestie związane ze wzmocnieniem polsko-ukraińskiej granicy, a komendantów policji pilnowanie wdrożenia reorganizacji CBŚ. Problem w tym, że nowa komórka ma powstać dopiero w tym tygodniu.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceminister spraw wewnętrznych mówił, że w dobie kryzysu rząd powinien oszczędnie kształtować wydatki – brakuje na leczenie onkologiczne, oświatę, a minister przyznaje tak wysokie nagrody, zwłaszcza gdy nie ma do tego powodów.
– Cały czas są patologie w kierownictwie policji. Niektóre z nich dotyczą samego komendanta. Jeżeli on otrzymuje nagrodę, oznacza to jakąś kpinę ze społeczeństwa. Podobnie w BOR – odeszło kilkuset funkcjonariuszy BOR w ciągu ostatnich siedmiu lat. Przyjęto dużo mniej. W związku z tym ochrona najważniejszych osób i obiektów w państwie wygląda słabo. To samo w innych przypadkach. Mam daleko idące wątpliwości, czy jeżeli chodzi o straż graniczną, rzeczywiście wzmocniono w sposób realny ochronę wschodniej granicy. Jak widać władza ma się dobrze. Mówiono w okresie PRL-u: „władza się wyżywi”. Teraz, jak widać wyżywi się bardzo dobrze przy wielkiej biedzie społeczeństwa – podkreślił poseł Jarosław Zieliński.Dodatkowym skandalem – jak stwierdził były wiceminister spraw wewnętrznych – jest fakt, że to skompromitowany aferą taśmową Bartłomiej Sienkiewicz przyznał wynagrodzenia.
RIRM