B. Mazurek: Gdyby nie oportunizm szefa PSL, działacze tej partii wybraliby współpracę z PiS

Gdyby nie oportunizm szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, działacze tej partii wybraliby współpracę z PiS; dobry program PiS dla wsi byłby mocnym spoiwem współpracy w samorządach – napisała na Twitterze rzecznik PiS Beata Mazurek, komentując wcześniejsze słowa rzecznika PSL.

W sobotę rzecznik PiS wyraziła opinię, że PSL staje się kolejną przystawką PO.

„PSL po Nowoczesnej staje się kolejną przystawką PO. Marginalizacja i wchłonięcie PSL-u przez Schetynę to tylko kwestia czasu. Ale to dobrze ponieważ nareszcie spadnie maska konserwatyzmu i ukaże się ta prawdziwa twarz liberalizmu. Afery, nieudolne rządy to ich mocne spoiwo” – napisała na Twitterze.

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak, proszony przez PAP o komentarz do tych słów, powiedział, że są to „bzdury i frustracja antysamorządowego PiS-u, który nie jest w stanie zbudować z nikim koalicji i z tego powodu próbuje mścić się na całym świecie”.

„Zaraz się to skończy tym, że będą mścili się na Polakach” – powiedział Stefaniak.

„Kobieto! Weź się w końcu za jakąś konkretną robotę a nie wyPiSuj głupot na TT. Podatnicy nie po to składają się na Twoją pensję” – napisał też na Twitterze.

„Czy Stefaniak stracił też kontrolę nad kontem? PIS wygrał na wsi” – napisała w niedzielę na Twitterze rzeczniczka PiS.

„Pisze pan do kobiety-trochę kultury” – dodała.

W wyborach samorządowych PiS uzyskało samodzielną większość w 6 sejmikach województw: lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Koalicja Obywatelska ma samodzielną większość w jednym sejmiku – województwa pomorskiego. Zakładając możliwość współpracy z ludowcami, koalicja KO i PSL miałaby szansę na rządzenie w sejmikach województw: kujawsko-pomorskiego (18 mandatów na 30), mazowieckiego (26 na 51), warmińsko-mazurskiego (19 na 30) oraz wielkopolskiego (22 na 39).

W piątkowej rozmowie z PAP premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że PiS ma zdolności koalicyjne, bo już teraz powstają koalicje z udziałem tego ugrupowania na różnych poziomach samorządów.

„Naprawdę jesteśmy otwarci na propozycje potencjalnych współkoalicjantów i stosujemy cywilizowane zasady gry, oparte przede wszystkim na ofercie programowej dla mieszkańców danego województwa” – zaznaczył premier.

Z kolei w sobotę lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna i szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdzili wolę współpracy obu partii w regionalnych sejmikach i zadeklarowali otwartość na współpracę z samorządowcami innych ugrupowań poza PiS.

PAP/RIRM

drukuj