B. Gosiewska: Trudno jest zmierzyć i uzależniać przyznawanie unijnych funduszy od praworządności
Trudno jest zmierzyć i uzależniać przyznawanie unijnych funduszy od praworządności – podkreśliła europoseł z PiS-u Beata Gosiewska. W ocenie polityk brukselscy urzędnicy chcą wypłacać środki zgodnie z uznaniem politycznym.
Europoseł była pytana podczas piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja o ostatnie spotkanie szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude’em Junckerem w Brukseli. W rozmowie uczestniczył także poseł Rafał Trzaskowski.
Polityk napisał, że cała Komisja Europejska mówi jednym głosem w sprawie praworządności w Polsce, niezawisłości sądownictwa i trójpodziału władzy. Wpis zakończył stwierdzeniem „Wolne Sądy”.
– Pan Schetyna i pan Trzaskowski to powiedzieli, że im chodzi o to, aby Polsce obcięto fundusze unijne, czy też jak oni to nazywają „zamrożono” do czasu ich rządów. Tylko patrząc na ocenę tej partii – Platformy Obywatelskiej – mam nadzieję, że Polacy nigdy więcej nie pozwolą im rządzić – mówiła europoseł Beata Gosiewska.
Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski, odnosząc się do projektu unijnego budżetu na lata 2021-2027, ocenił, że „pieniądze, które Polska mogłaby dostać, będą prawdopodobnie mrożone”. Dodał jednak, że jeśli PO wygra wybory, to pieniądze te zostaną „odmrożone”.
RIRM