Australijskie fregaty Adelaide ratunkiem dla polskiej marynarki?
W przyszłym miesiącu okaże się, czy Polska zakupi od Australii używane fregaty typu Adelaide. Australia jest bardzo otwarta na współpracę z Polską – powiedział wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Zaznaczył, że konieczna jest też zgoda USA.
Rząd chce wzmocnić polską marynarkę wojenną. Zakup trzech używanych australijskich fregat byłby znaczącym krokiem w rozbudowie naszych sił morskich.
Wiceminister Wojciech Skurkiewicz na antenie Radia Maryja i TV Trwam powiedział, że rząd pracuje intensywnie w tej sprawie. Kierownictwo resortu obrony rozmawiało z ambasadorem Australii w Polsce nt. współpracy w dziedzinie przemysłu obronnego. Wiceszef resortu powiedział, że w sierpniu będzie podjętych wiele ważnych decyzji. Jest zapowiadana także wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Australii.
– Coś jest na rzeczy, ale poczekajmy. Są to bardzo twarde rozmowy nie tylko między Polską a Australią, ale zaangażowane w to są również Stany Zjednoczone. Mamy świadomość, że same łodzie to jest jedno, a wyposażenie i uzbrojenie to jest druga sprawa. Tu jest konieczna zgodna USA. Poczekajmy, wkrótce będzie więcej szczegółów na ten temat – mówił Wojciech Skurkiewicz.
Fregaty typu Adelaide, których zakupem jest zainteresowany polski rząd, mają 20 lat. W 2008 r. jednostki przeszły remont. Na ich pokładach zainstalowano najnowocześniejszy system obrony rakietowej.
RIRM