Australia: premier ogłosił zwycięstwo w wyborach z 2 lipca

Premier Australii Malcolm Turnbull ogłosił dziś, że jego konserwatywna koalicja na czele z Partią Liberalną Australii (LPA) odniosła zwycięstwo w przedterminowych wyborach parlamentarnych z 2 lipca.

Choć od wyborów minęło osiem dni i głosy wciąż są liczone przywódca opozycji Bill Shorten z Australijskiej Partii Pracy przyznał się do porażki i pogratulował premierowi zwycięstwa.

Wciąż nie wiadomo jednak, który z obozów politycznych uzyskał większość co najmniej 76 mandatów w liczącej 150 miejsc Izbie Reprezentantów, ażeby móc sformować rząd większościowy. Na razie żadna z partii nie uzyskała tylu mandatów.

Jak pisze agencja Associated Press, możliwości są dwie: albo dotychczasowa koalicja sformuje rząd, mając nieznaczną przewagę w Izbie Reprezentantów, albo Australia będzie miała parlament, w którym żadna partia nie ma większości. W tym wypadku koalicja Turnbulla zawiąże sojusz z niezależnymi deputowanymi i utworzy rząd mniejszościowy.

Spytany o to, czy sądzi, że jego ugrupowanie zdobyło zdecydowaną większość, Turnbull odparł: ,,Wygraliśmy wybory”.

Jak donoszą agencje, do policzenia została jeszcze jedna czwarta głosów. Według komisji wyborczej koalicja Turbulla zdobyła ponad 70 głosów, a laburzyści około 65 miejsc. W poprzednich wyborach w 2013 roku konserwatyści zdobyli 90 mandatów, a Australijska Partia Pracy pod wodzą Shortena – 55 mandatów.

W ostatnich dniach przed wyborami konserwatyści zanotowali według sondaży niewielki wzrost poparcia, co analitycy tłumaczyli wpływem brytyjskiego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W niepewnych czasach konserwatyści uchodzą za partię tradycyjną, która dobrze kieruje gospodarką – podkreślali eksperci.

W kampanii wyborczej głównymi tematami był sukces Australii w zawracaniu łodzi z uchodźcami, małżeństwa tej samej płci, ceny mieszkań, opodatkowanie wielkich firm, korupcja oraz zamieszanie na rynkach finansowych po referendum w sprawie Brexitu. Turnbull obiecywał Australijczykom wyższy wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy, zaś Shorten – zwiększenie wydatków na oświatę i służbę zdrowia. Właściwie nieobecny był ważny dla wielu wyborców temat zmiany klimatu. Konserwatyści nie chcą obciążać strategicznego sektora węglowego zobowiązaniami do obniżenia emisji, a laburzystom zależy na zachowaniu ponad 50 tys. miejsc pracy w tej branży.

Australijczycy wybierali też 76 przedstawicieli izby wyższej, Senatu.

Przedterminowe wybory sprowokował Turnbull, rozwiązując w maju obie izby parlamentu. Jako powód wskazał nieprzejednane stanowisko niezależnych członków Senatu, którzy blokowali jego inicjatywy.

Gospodarka Australii, która po 25 latach zaczęła zwalniać, ma w roku podatkowym 2016-17 osiągnąć 2,5-procentowy wzrost, a deficyt ma wynieść 27,65 mld dolarów, czyli 2,2 proc. PKB. Szacunki te sprawiły, że agencja Standard & Poor’s ostrzegła, iż Australia może stracić swój obecny rating AAA, jeśli nie osiągnie nadwyżki.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl