Antypolski incydent na Ukrainie. Dr Bukowski: Mamy do czynienia z seryjnymi prowokacjami
Mamy do czynienia z seryjnymi prowokacjami – powiedział dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Odniósł się w ten sposób do kolejnego antypolskiego incydentu na Ukrainie.
Nieznani sprawcy obrzucili czerwoną farbą siedzibę polskiego konsulatu we Lwowie. Na jego parkanie pojawił się natomiast napis „Nasza ziemia”.
Dr Jerzy Bukowski, zwraca uwagę, że ciężko stwierdzić, kto może stać za tymi antypolskimi aktami wandalizmu.
– Jest to tak sprytnie robione, że trudno powiedzieć, czy jest to dziełem nacjonalistów ukraińskich, czy też jakiś innych sił trzeciego państwa. Oczywiście chodzi o Rosje, której najbardziej zależy na tym, aby skonfliktować Polskę i Ukrainę. Z tego faktu, iż na cmentarzu w Bykowni znieważono zarówno ukraińskie ofiary NKWD, jak i polskie. Może jasno wynikać, że to nie jest „dzieło” Ukraińców. To, co się dzisiaj stało w konsulacie musi być bardzo dokładnie przebadane, ponieważ to coś więcej niż jednostkowy przypadek. Co ciekawe, nic takiego nie przytrafia się na terytorium Polski z różnymi ukraińskimi miejscami upamiętnień – powiedział dr Jerzy Bukowski.
Gubernator obwodu lwowskiego Ołeh Syniutka w rozmowie telefonicznej z konsulem generalnym we Lwowie Wiesławem Mazurem wyraził ubolewanie i zadeklarował współpracę przy wykryciu sprawców.
W ostatnich tygodniach na Ukrainie doszło do kilku antypolskich aktów wandalizmu. Chodzi m.in. o wysadzenie pomnika upamiętniającego zamordowanych w 1944r. Polaków w Hucie Pieniackiej oraz zdewastowanie cmentarza ofiar totalitaryzmu w podkijowskiej Bykowni.
RIRM/TV Trwam News