Antoni Macierewicz krytycznie o tłumaczeniach płk Szeląga
Poseł Antoni Macierewicz krytycznie ocenił tłumaczenie szefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej płk Ireneusza Szeląga ws. materiałów wybuchowych na TU154 M.
Jak mówił były minister – jest to element kłamstwa smoleńskiego. Przypomnijmy prok. Szeląg najpierw zaprzeczył by stwierdzono ślady materiałów wybuchowych na TU154M. Jednocześnie dodał, jednak że zabezpieczono do badania próbki mogące zawierać taki materiał:
-W pierwszych słowach mówimy – nie stwierdzono – a później okazuje się, że zabezpieczono kilkaset próbek, które mogą zawierać ślady materiału wybuchowego. Taka jest solidność przekazu prokuratury? W ten sposób prokuratura informuje społeczeństwo? Nie, w ten sposób prokuratura realizuje zamówiony cel polityczny sformułowany już w pierwszym zdaniu. Uspokoić społeczeństwo było naprawdę celem wczorajszego stanowiska prokuratury, nie przedstawienie wyników badań, celem było uspokojenie, nie wiem, czy społeczeństwa, mam wrażenie, że rządzących. – powiedział Antoni Macierewicz.Tymczasem badania przeprowadzone w USA potwierdziły obecność Trotylu w Tu-154M. Na prywatne zlecenie Stanisława Zagrodzkiego w laboratorium jednego z amerykańskich uniwersytetów przebadano rzeczy jego kuzynki, śp. Ewy Bąkowskiej:
-Do analiz zostały pobrane dwie próby. Jedna próba pochodziła z mankietu garsonki i była określona jako cal na cal. Druga próba była pobrana z pasa biodrowego od fotela lotniczego, również wynosiła cal na cal. Trzy próby przeprowadzone z pasa biodrowego wykazały obecność popularnego trotylu. – kończy Stanisław Zagrodzki.Wypowiedź pos. Antoniego Macierewicza:
Wypowiedź Stanisława Zagrodzkiego: