Akcjonariusze LOT za dalszym istnieniem spółki
Akcjonariusze LOT opowiadają się za dalszym istnieniem spółki. Uchwałę w tej sprawie przyjęli wczoraj na nadzwyczajnym walnym zgromadzaniu. Był to formalny wymóg w sytuacji, kiedy spółka odnotowuje straty i potrzebuje wsparcia właściciela.
LOT tłumaczy, że uchwała jest istotna, by wyprowadzić przewoźnika z kłopotów. „Spółka znajduje się w sytuacji, gdy bilans sporządzony przez zarząd wykazuje stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego” – czytamy w komunikacie spółki.
Ta fatalna sytuacja finansowa LOT wynika ze złego zarządzania spółką – zaznacza poseł Adam Kwiatkowski.
– Zarządzanie LOT przez prezesa Sebastiana Mikosza, który już kiedyś z tej firmy musiał odejść to totalny brak nadzoru ze strony ministra skarbu. Martwi brak jakiegokolwiek dialogu z tymi, którzy mogą swoim doświadczeniem i wiedzą pomóc tej firmie. Martwią również zapowiedzi olbrzymich zwolnień. Nie zdziwiłbym się, gdyby w LOT doszło do sporu zbiorowego. Może być tak, że rządzący LOT po prostu ignoruje ludzi pracujących od lat w tej firmie – powiedział poseł Adam Kwiatkowski.Zarząd LOT już w 2012 r. wystąpił do ministra skarbu o przyznanie pomocy finansowej. Pożyczkę w wysokości 400 mln zł LOT przeznaczył na spłatę przeterminowanych zobowiązań i pokrycie strat operacyjnych.
Komisja Europejska w maju warunkowo zatwierdziła udzielenie pożyczki, ale do 20 czerwca LOT musi złożyć do KE plan restrukturyzacji. Nieoficjalnie jest mowa o tym, że LOT chce otrzymać kolejną transzę pomocy w wysokości 400 mln zł.
– To kolejny sygnał, że w LOT dzieje się źle. Te 400 mln, które firma otrzymała w ubiegłym roku nie wystarczyło na prawidłowe funkcjonowanie LOT. Jest to oznaka cięć ze strony firmy – mniej samolotów, mniej połączeń lotniczych i pracowników. Nie wróży to firmie niczego dobrego. Powinniśmy szukać rozwiązań, które w znacznej części zachowają tę firmę – dodaje poseł Adam Kwiatkowski.
Wypowiedź posła Adama Kwiatkowskiego
RIRM