Akcja protestacyjna w gliwickim zakładzie Opla
Związkowcy z zakładu Opla w Gliwicach rozpoczęli akcję protestacyjną. Główny powód to brak realizacji zapisów porozumienia, które w połowie ubiegłego roku zakończyło spór zbiorowy z zarządem koncernu.
Chodzi przede wszystkim o zapis dotyczący zmiany harmonogramu pracy. Strona społeczna podnosi, że obecnie panuje chaos. Grafik pracy jest zmieniany z godziny na godzinę.
W efekcie – jak zaznaczają związkowcy – odbija się to negatywnie na ich pensjach.
Mariusz Król, przewodniczący NSZZ „Solidarność” General Motors Manufacturing Poland, podkreśla, że związkowcy są otwarci na rozmowy z pracodawcą. Nie wyklucza jednak strajku generalnego.
– Podejmujemy wszelkie próby nawiązania rozmów celem zawarcia porozumienia. Jeżeli te próby – podejmowane przez organizacje związkowe – nie przyniosą takiego rezultatu, akcji strajkowej wykluczyć nie można – tłumaczy Mariusz Król.
Związkowcy wysłali pismo do zarządu spółki w Europie, w którym opisali sytuację. W zakładzie zostaną przeprowadzone masówki. Od 12 lutego rozpocznie się akcja oflagowania gliwickiego zakładu. W polskim oddziale zatrudnionych jest ok 3,5 tys. osób.
RIRM