A. Paluch o propozycjach zmian w Prawie łowieckim: Jestem przekonana, że to będzie spory postęp w kształcie przepisów
Zmniejszenie obszaru polowań myśliwych, możliwość wyłączenia własnej nieruchomości z granic obwodu łowieckiego i większy nadzór nad Polskim Związkiem Łowieckim – takie rekomendacje przedstawiło Ministerstwo Środowiska.
Propozycje zmian w Prawie łowieckim powstały po konsultacjach przedstawicieli resortu z rolnikami, ekologami i myśliwymi.
W obszarze możliwości polowań rząd proponuje zwiększyć ze 100 do 150 metrów odległość od zabudowań mieszkalnych. Ekolodzy chcieli, by dystans wynosił 500 metrów.
Resort środowiska wskazywał, że ustalenie takiej odległości spowodowałoby ograniczenie polowań jedynie do dużych kompleksów leśnych. To uniemożliwiałoby redukcję populacji m.in. dzika w ramach zwalczania afrykańskiego pomoru świń.
Poseł Anna Paluch, wiceprzewodnicząca komisji środowiska, popiera rekomendacje Ministerstwa Środowiska. Nie spodziewa się jednak, że zaproponowane rozwiązania zadowolą wszystkie strony, które przedstawiały dotąd rozbieżne postulaty w tej sprawie.
– Nie spodziewam się, żeby wszyscy byli szczęśliwi i radośni z tych nowych zapisów, ale rolą rządu, Sejmu i parlamentu jest poszukiwanie takiego kształtu przepisów, przy których każda ze stron będzie mogła zabiegać o poszanowanie swoich interesów. Ja jestem przekonana, że to będzie spory postęp w kształcie przepisów – wskazała Anna Paluch.
W rekomendacjach resort środowiska wyszedł naprzeciw postulatu ekologów i zaproponował możliwość wyłączenia własnej nieruchomości z granic obwodu łowieckiego bez podawania przyczyny, na podstawie oświadczenia w formie aktu notarialnego.
Zaproponował też zwiększenie nadzoru Ministerstwa Środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim. Miałby on powoływać i odwoływać Łowczego Krajowego oraz zatwierdzać statut Związku.
W ubiegłym tygodniu projektem noweli Prawa łowieckiego zajmowała się sejmowa podkomisja nadzwyczajna. Rekomendacje ministra Sejm może rozpatrzyć już na początku lutego.
RIRM