74. rocznica likwidacji obozu w Kozielsku

74. lata temu NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a następnie w Ostaszkowie i Starobielsku. Na rozkaz radzieckich władz zamordowano 22 tys. polskich jeńców.

W kwietniu 1940 r., łącznie w trzech obozach specjalnych, NKWD więziło 8 tys. 402 oficerów Wojska Polskiego, ponad 6 tys. policjantów, 189 strażników więziennych oraz 22 księży. Jedynie 395 z nich ominęła kara śmierci.

Z Kozielska ponad 4 tys. jeńców przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. Blisko 4 tys. jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie. Jeńców z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twerze.

Tych zbrodni naród polski nie może zapomnieć. Do tej pory nie rozliczono mordów i nie ukarano winnych – mówi Andrzej Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego.

– NKWD na rozkaz najwyższych władz ZSRR rozpoczęło likwidację, tzn. mord, ludobójstwo polskich oficerów, którzy znajdowali się w trzech obozach jenieckich. Ta zbrodnicza decyzja, którą z wielką konsekwencją doprowadzono do końca spowodowała śmierć 22 tys. polskich oficerów, elity narodu. Zbrodnia ta do dziś nie jest osądzona. Nikt nie został ukarany, a Rosja do dziś neguje sprawczość tej zbrodni. Zrobi wszystko, by obniżyć jej wydźwięk na arenie międzynarodowej – zaznaczał Andrzej Melak.

13 kwietnia przypada kolejna rocznica odkrycia przez Niemców i ogłoszenia światu grobów polskich oficerów pod Smoleńskiem. Andrzej Melak zwraca uwagę, że rząd polski w tym roku nie organizuje oficjalnych obchodów rocznicowych ani w Smoleńsku, ani w Katyniu, ani też w Warszawie.

RIRM