74 osoby zatrzymane przez CBA w związku z działaniami na szkodę SK Banku z Wołomina

74 osoby zostały zatrzymane dzisiaj przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z oszustwami, wyłudzeniami i działaniami na szkodę SK Banku w Wołominie – podało Biuro i prowadząca śledztwo warszawska prokuratura regionalna. Byłemu prezesowi banku postawiono łącznie 71 zarzutów, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie Agnieszka Zabłocka–Konopka poinformowała, że obecnie w prokuraturze wykonywane są czynności procesowe z zatrzymanymi – stawiane jest im łącznie 1050 zarzutów i są przesłuchiwani jako podejrzani. Po zakończeniu przesłuchań prokuratorzy zdecydują o tym, jakie środki zapobiegawcze zostaną zastosowane wobec zatrzymanych osób – zaznaczyła.

Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA powiedział PAP, że agenci CBA przeszukali mieszkania zatrzymanych osób, gdzie zabezpieczyli dokumentację, która może być wykorzystana przed sądem. Pracujący przy zatrzymaniach agenci z delegatur CBA z całego kraju podczas przeszukań zabezpieczali też mienie na poczet przyszłych kar i grzywien, albo jako zwrot mienia utraconego przez wołomiński bank.

CBA poinformowało, że do zatrzymań doszło m.in. w Warszawie, Wołominie, Ząbkach, Radzyminie, Pruszkowie, Zielonce, Tłuszczu, Legionowie, Nasielsku, Kobyłce, Markach, Legionowie, Raszynie, Piasecznie a także w woj. podkarpackim i lubelskim.

Wcześniej dzisiaj o zatrzymaniach w związku z oszustwami, wyłudzeniami i działaniami na szkodę SK Banku w Wołominie mówił na konferencji prasowej w Warszawie zastępca prokuratora generalnego, prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Podkreślił, że wspólne działania Prokuratury Regionalnej w Warszawie i CBA przynoszą efekty.

Bogdan Święczkowski poinformował, że wśród zatrzymanych są członkowie byłego zarządu Banku, a także kierownictwa grupy Dolcan. Dolcan to firma deweloperska z Ząbek, która brała kredyty na budowę mieszkań w SK Banku i zbankrutowała.

„Łącznie zarzuty będzie miało przedstawionych 85 osób. Ilość tych zarzutów to 1050. Kwota wyłudzeń, oszustw i działań na szkodę spółki to powyżej 1,6 mld zł” – powiedział zastępca prokuratora generalnego.

Zaznaczył, że podjęto również działania zmierzające do zabezpieczenia mienia, nieruchomości i ruchomości należących do osób podejrzanych. Dodał, że zabezpieczono m.in. kilkanaście mieszkań.

Bogdan Święczkowski przypomniał ponadto, że w czerwcu 2017 roku powołano zespół do prowadzenia śledztwa ws. wyłudzeń w SK Banku w Wołominie.

„W tej sprawie zakończono już trzy wątki dotyczące działalności dwóch grup przestępczych i skierowano do sądu trzy akty oskarżenia na łączną kwotę oszustw 200 mln złotych” – mówił.

Poinformował, że łączna kwota oszustw i wyłudzeń związanych z tą sprawą przekracza kwotę 2,7 mld złotych.

Prokurator krajowy zapowiedział też, że prokuratorzy i CBA będą podejmować kolejne czynności w celu wyjaśnienia sprawy SK Banku w Wołominie oraz oskarżenia winnych oszustw. Dodał, że obecnie nad sprawą pracuje grupa 27 prokuratorów.

Powiedział również, że w środę może zapaść decyzja „co do stosowania wobec osób zatrzymanych środków zapobiegawczych oraz skierowania do sądów wniosków o tymczasowe aresztowanie niektórych z nich”.

Rzecznik prokuratury regionalnej w komunikacie podała, że wśród zatrzymanych jest m.in. były prezes SK Banku – Jan B., b. wiceprezes banku – Elżbieta K., b. członkowie zarządu, b. dyrektorzy jego oddziałów, b. członkowie Komitetu Kredytowego, Zespołu Ryzyka Kredytowego, Zespołu Analiz Kredytowych, a także byli pracownicy SK Banku, którzy brali udział w udzielaniu zakwestionowanych kredytów.

Agnieszka Zabłocka–Konopka podała też, że zatrzymano Sławomira D. „związanego z jedną ze znanych, warszawskich firm deweloperskich, który kierował Grupą Kapitałową powiązanych ze sobą Spółek, a także osoby ze ścisłego Zarządu Grupy Kapitałowej oraz członków Zarządu kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych będących kredytobiorcami w SK Banku”.

Rzecznik zaznaczyła, że jest to największy z badanych w śledztwie wątków śledztwa związanego z udzieleniem przez bank 70. kredytów dla 50. powiązanych ze sobą podmiotów gospodarczych, kontrolowanych przez jednego z podejrzanych. Jak podała, żaden z zakwestionowanych kredytów nie został spłacony i jak wykazały zgromadzone dowody, brak było podstaw dla ich udzielenia.

Agnieszka Zabłocka-Konopka podała, że ustalenia zespołu prokuratorów wykazały, że osoby odpowiedzialne za politykę kredytową banku – w szczególności prezes B., współdziałały z D., który reprezentował firmę deweloperską i faktycznie zarządzał wszystkimi powiązanymi spółkami.

„Celem tej współpracy było finansowanie działalności deweloperskiej grupy jednego z podmiotów gospodarczych branży budowlanej ze środków własnych Banku oraz ze środków pozyskiwanych z lokat bankowych, emisji obligacji oraz opłat bankowych” – wyjaśniła prokurator.

Poinformowała, że byłemu prezesowi SK Banku przestawiono łącznie 71 zarzutów, zarzucając – podobnie jak osobie reprezentującej znaną firmę deweloperską – przestępstwo kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Szkoda w majątku banku wynosi obecnie 1 mld 638 mln 140 tys. zł.

„Finalna wysokość szkody poniesionej przez bank będzie możliwa do określenia w dalszym toku śledztwa, które z racji swojego wielowątkowego i wieloosobowego zakresu nadal ma charakter rozwojowy” – zaznaczyła rzecznik.

Podała, że dotychczas zarzuty przedstawiono łącznie 115 osobom. Przestępstwa im zarzucane zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 oraz karą grzywny.

Pierwsze działania dotyczące SK Banku (Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie) CBA przeprowadziła w maju 2016 roku. Agenci CBA weszli wtedy do siedziby SK Banku w Wołominie, do mieszkań osób sprawujących funkcje kierownicze w banku oraz do kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych z grupy kapitałowej działającej w branży deweloperskiej. CBA informowało wówczas, że ponad 100 kredytów udzielonych przez SK Bank zostało uznanych jako stracone – straty to ok. 1,6 mld zł.

Funkcjonariusze katowickiej Delegatury CBA, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, weszli wtedy do mieszkań siedmiu osób sprawujących funkcje kierownicze banku – w tym do b. prezesa i członków zarządu. Zabezpieczali też dokumentację w 49 podmiotach gospodarczych z Mazowsza i Wielkopolski, wchodzących w skład struktury grupy kapitałowej działającej w branży deweloperskiej.

Śledztwo dotyczyło m.in. niegospodarności wielkich rozmiarów zarządu SK Banku, przestępstw w księgach rachunkowych, podania nieprawdziwych informacji Narodowemu Bankowi Polskiemu. Pod koniec kwietnia 2016 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie powierzyła je w całości do prowadzenia Delegaturze CBA w Katowicach.

Postępowanie przygotowawcze zostało wszczęte 28 kwietnia 2015 roku na podstawie doniesienia Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. KNF zawiesiła działalność SK Banku w listopadzie 2015 r., a w grudniu 2015 r. sąd ogłosił jego upadłość.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl