73. rocznica deportacji żołnierzy Armii Krajowej do łagrów NKWD

W Lublinie odbyły się uroczystości związane z 73. rocznicą osadzenia w łagrach NKWD polskich żołnierzy. Obchody zorganizowało Stowarzyszenie Środowisko Borowiczan – Sybiraków, które obchodzi w tym roku swoje 25-lecie.

Kiedyś środowisko Borowiczan tworzyli byli więźniowie łagrów. Dzisiaj są to ich rodziny. Jednak pamięć o tym, co przeszli ich przodkowie, nie ginie.

– Mimo że byłam dzieckiem, to wszystko pamiętam. Pamiętam to osierocenie, ten głód, to pozbawienie nawet tam, na Syberii, mojej matki, która – jak orzekli – była wrogiem niereformowalnym Związku Sowieckiego – wspominała Pani Krystyna Świrniak-Mateuszuk, córka osadzonej na Syberii polskiej nauczycielki.

– Została skazana na osiem lat łagrów w kopalniach karagany za to, że uczyła w naszej ziemiance polskie dzieci, za to, że młodzież polska przychodziła na rozmowy nocne Polaków do naszej ziemianki, za to, że były nabożeństwa majowe i czerwcowe prowadzone w naszej sieni, przez moją babcię – dodała Pani Krystyna Świrniak-Mateuszuk.

Borowiczanie przez pięć lat walczyli z okupantem niemieckim, a po roku 1944 nie zaznali wolności, tylko trafiali do więzień UB bądź na zsyłkę.

Jak wspomina prezes IPN dr Jarosław Szarek, około 4 tys. żołnierzy z Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich Polskich, Narodowych Sił Zbrojnych i innych formacji niepodległościowych zostało wówczas wywiezionych na Syberię.

– Około 600 osób z tej grupy pozostało już w Związku Sowieckim. Jednym z obozów były Borowicze, stąd nazwa tego środowiska Borowiczanie – powiedział dr Szarek.

Prezes IPN-u podkreślił, że to, co dzisiaj jest pozytywne, to obecność dzieci i młodzieży na tego typu uroczystościach.

– Młodzież przygotowała wzruszające materiały powstałe po spotkaniach z przedstawicielami środowiska Borowiczan. Są wykłady historyczne, są spotkania z członkami tego stowarzyszenia – mówił dr Jarosław Szarek.

Punktem kulminacyjnym obchodów była sesja historyczna zatytułowana „Nienawistne zbawienie – historie z Lubelszczyzny pod rządami komunistów” – powiedział organizator sesji dr hab. Tomasz Panfil.

– Lipiec 1944 r. jest w podręcznikach historii ukazany jako data wyzwolenia, ale jednocześnie powinna być datą nowego zniewolenia. Pierwszym ministrem PKW, który przyjechał do Lublina, był Stanisław Radkiewicz, szef bezpieki. A potem zaczęły się rozstrzeliwania, zsyłki, obozy i o tych historiach chcieliśmy dzisiaj opowiedzieć na konferencji – wskazał dr hab. Panfil.

 TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl