56 osób oskarżonych ws. kopalni „Wujek-Śląsk”

56 osób odpowie przed sądem za nieprawidłowości w kopalni „Wujek-Śląsk”. Są oskarżeni m.in. o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia pracowników. Zarzuty dotyczą okresu przed katastrofą w 2009 r., w której zginęło 20 górników, a 37 zostało rannych.

O zakończeniu śledztwa i przesłaniu do sądu aktu oskarżenia poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.

Wśród oskarżonych są osoby z kierownictwa kopalni, z wyższego i średniego dozoru oraz elektromonterzy. Przedstawiono im łącznie 66 zarzutów. Dotyczą one sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia lub zdrowia wielu osób, poświadczania nieprawdy w dokumentacji technicznej związanej z odbiorem i rozpoczęciem eksploatacji ściany wydobywczej. Inne zarzuty dotyczą uporczywego naruszenia praw pracowniczych do pracy w bezpiecznych i higienicznych warunkach oraz narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez zezwolenie na przebywanie i prace w strefie szczególnego zagrożenia tąpaniami.

Jeden z oskarżonych elektromonterów przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. Pozostałe osoby nie przyznały się do stawianych zarzutów, w swoich wyjaśnieniach jednak wskazywały na szereg nieprawidłowości, do których dochodziło na terenie kopalni – podała prok. Zawada-Dybek.

Wśród oskarżonych są były dyrektor kopalni „Wujek” Krzysztof K. oraz obecny dyrektor Adam Z.

Katowicki Holding Węglowy, do którego należy kopalnia, nie komentuje tej sprawy.

– Nie odnosimy się do działań organów ścigania. W świetle prawa każda osoba do czasu prawomocnego wyroku skazującego jest niewinna – powiedział rzecznik KHW Wojciech Jaros.

Podczas śledztwa zgromadzono 60 tomów akt głównych i 37 tomów załączników. Przesłuchanych zostało 444 świadków. W tej samej sprawie z powodów braku wystarczających dowodów umorzono częściowo postępowanie wobec 27 podejrzanych, którym wcześniej postanowiono zarzuty naruszania praw pracowniczych, poświadczania nieprawdy w dokumentacji oraz sprowadzenia niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób zatrudnionych w rejonie ściany piątej i czwartej. Postanowienie wydano 10 kwietnia 2013 roku. Jest ono prawomocne.

Za przestępstwo sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia powszechnego grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Przestępstwo poświadczenia nieprawdy zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Za naruszanie praw pracowniczych może grozić do lat 2, a za narażenie pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia do 3 lat pozbawienia wolności.

Akt oskarżenia został przesłany do Sądu Okręgowego w Katowicach.

Śledztwo wszczęto po katastrofie, w której 18 września 2009 r. zginęło 20 górników, a 37 zostało rannych. Wątek dotyczący samej katastrofy prokuratura umorzyła, nie dopatrując się związku pomiędzy zachowaniem człowieka, a zapaleniem się i wybuchem metanu. Zarzuty stawiane oskarżonym dotyczą okresu przed katastrofą – od 16 kwietnia 2008 roku do 11 września 2009 roku, czyli od uruchomienia ściany piątej w kopalni.

Decyzja o umorzeniu śledztwa ws. katastrofy spotkała się w regionie z zaskoczeniem. Postępowanie prowadzone przez nadzór górniczy wykazało bowiem wcześniej, że do katastrofy przyczyniły się ludzkie błędy i naruszenie przepisów. W wyrobisku 1050 m pod ziemią przebywało zbyt wielu pracowników, rejon był nieodpowiednio przewietrzany, a chodniki przebiegające w pobliżu ściany wydobywczej – zbyt długie. W złym stanie były urządzenia, przede wszystkim przewody elektryczne. Prawdopodobnie z jednego z nich pochodziła iskra, która zapaliła metan.

Ustalenia nadzoru górniczego znalazły potwierdzenie w śledztwie prokuratorskim w dużej części. Śledczy uznali, że w kopalni były liczne nieprawidłowości, nie znajdując jednak dowodów, że to z ich winy doszło do tragedii. Dlatego umorzyli śledztwo w sprawie samej katastrofy, kontynuując jednocześnie postępowanie dotyczące nieprawidłowości w kopalni w okresie przed wypadkiem.

PAP/RIRM

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl