152 mln zł strat w rolnictwie z powodu klęsk pogodowych
Do 10 sierpnia pracę szacującą straty w rolnictwie spowodowane przez suszę, huragan, grad i deszcz nawalny zakończyło 216 komisji. Straty ocenione zostały na 152 mln zł – poinformowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Najwięcej strat odnotowano w województwie małopolskim – 45,8 mln zł, wielkopolskim – 34 mln zł, lubelskim – 24,8 mln zł.
Do szacowania strat w rolnictwie wojewodowie powołali ponad 1000 komisji, na razie pracę zakończyło 216. Pierwsze z nich zostały powołane już w czerwcu. Komisja musi oszacować straty w terminie do 2 miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego wystąpienia szkód, nie później jednak niż do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji. Od tego roku komisje korzystają z nowych protokołów przygotowanych przez resort rolnictwa. Uproszczono w nich m.in. metodę określania średniorocznej produkcji.
Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, mówi, że w niemal na każdym rynku rolnym zauważalne są straty.
– Jeden rolnik zajmuje się tym, drugi czym innym, ale praktycznie każdy ponosi straty, bo nie ma takiej dziedziny produkcji rolnej, która była by w stu procentach opłacalna, czy nienarażona na jakieś wahania. Bo ciągle są albo susze, albo powodzie i brak możliwości zebrania (…). Jeśli mówimy o stratach, to jeżelibyśmy zastanowili się np. nad hodowlą, to od dłuższego czasu walczymy o to, żeby cena mleka była większa, ponieważ do tej pory rolnicy „jadą” na stratach. Jeżeli mówimy o wieprzowinie, to teraz akurat taki okres nastąpił, że ta cena zaczęła iść do góry, ale do tej pory przecież zniszczona została całkowicie hodowla świń – zauważa Zbigniew Obrocki.
Podstawowa pomoc dla rolników dotkniętych przez zjawiska pogodowe – to możliwość skorzystania z preferencyjnego kredytu na wznowienie produkcji rolnej.
Na postawie protokołu strat rolnik może także ubiegać się odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
„Klęski zgłaszane są cały czas, w ostatnim czasie są to gradobicia, ulewne deszcze czy wyłomy wiatrowe. Kontrolujemy sytuację na bieżąco” – zapewnił wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.
Jak mówił wiceminister ostatnio niekorzystne zjawiska pogodowe (gradobicie) wystąpiły w województwie lubelskim, gdzie w niektórych powiatach zniszczeniu uległo 100 proc. upraw m.in. dotyczy to owoców i chmielu.
Poinformował, że kilka tygodni temu powołany został w ministerstwie specjalny zespół, który koordynuje tego typu działania. Wojewodowie zostali poproszeni, by na wniosek samorządu lokalnego szybko powoływali komisje szacujące straty.
W ubiegłym roku część wojewodów zwlekała z powoływaniem komisji lub też w ogóle ich nie powoływała, a bez szacunków komisji rolnicy nie mogli dostać odszkodowań. Spotkało się to wówczas z krytyką organizacji rolniczych.
Podstawowa pomoc dla rolników dotkniętych przez zjawiska pogodowe – to możliwość skorzystania z preferencyjnego kredytu na wznowienie produkcji rolnej.
Na postawie protokołu strat rolnik może także ubiegać się odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Na podobne ulgi (odroczenia i rozłożenia na raty płatności z tytułu umów sprzedaży lub dzierżawy ziemi) może liczyć rolnik w Agencji Nieruchomości Rolnych. A wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast mogą, na wniosek rolnika, zastosować ulgi w podatku rolnym.
PAP/RIRM