13 grudnia przejdzie Marsz Wolności, Niepodległości i Solidarności

W czwartek 13 grudnia ulicami Warszawy przejdzie Marsz Wolności, Niepodległości i Solidarności. Ma on upamiętnić kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, ale przede wszystkim będzie wyrazem sprzeciwu wobec negatywnych tendencji, jakie mają miejsce w Polsce – akcentują politycy PiS.

– Coraz więcej spraw dziś bulwersuje, powoduje iż musimy powiedzieć – nie. Te sprawy można opisywać na różne sposoby. Jednak można je opisać także, odnosząc się do spraw wolności, bo wolność jest dzisiaj w Polsce na różne sposoby zagrożona. Do spraw solidarności, bo dzisiaj z solidarnością społeczną w Polsce jest bardzo źle i wreszcie do niepodległości, bo dzisiaj polska niepodległość jest na różne sposoby kwestionowana – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Marsz wyruszy 13 grudnia o godz. 18.00 z placu Trzech Krzyży. Podczas manifestacji podnoszona będzie m.in. sprawa dyskryminacji TV Trwam. Miejsca na multipleksie dla tej katolickiej stacji domagają się Polacy w kraju i zagranicą.

Pomimo tego, że na ulicach miast odbyło się dotąd 137 protestów, a 2 mln 402 tys. 602 osoby wysłały do KRRiT pisemny protest – wciąż nie ma reakcji rządzących.

Poseł Andrzej Jaworski mówi, że wynika to z obawy przed niezależnymi mediami,  w tym TV Trwam. Poseł dodał przy tym, że w tej sytuacji nie można pozostać biernym i trzeba wziąć udział w marszu.

TV Trwam jest w taki sposób szykanowana, ponieważ jest niezależna. Ponieważ tam jest głoszona prawda. Ci dziennikarze, którzy w innych mediach próbują cokolwiek mówić, być niezależni – natychmiast są zwalniani, są wyszydzani. Można przypuszczać że to reklamodawca, to właściciel decyduje o przekazie. Rządzący boją się tej jednej jedynej stacji katolickiej wśród kilkudziesięciu stacji, które będą ogólnie dostępne na multipleksie. Rządzący boją się także tego, że będziemy w stanie być razem, że będziemy stanowić wspólnotę i dlatego takie a nie inne działania są podejmowane  – powiedział pos. Andrzej Jaworski. 

Wśród spraw, które będą podnoszone podczas marszu będzie także coraz gorsza sytuacja gospodarcza  w naszym kraju, która prostą drogą prowadzi nas do recesji.

Z najnowszych danych GUS wynika, że w III kwartale gospodarka urosła w ujęciu rocznym jedynie o 1,4 proc. Ekonomiści przewidują, że pierwsze kwartały przyszłego roku mogą być na poziomie ujemnym.

Rząd nie podejmuje dzisiaj decyzji w sprawach, które dotyczą ogromnej  większości Polaków – w sferze ekonomicznej. Mamy kryzys, a z ust premiera Donalda Tuska słyszymy – jaką receptę na ten kryzys?, aby nie wywoływać wilka z lasu, czyli nie mówić o problemach i wtedy te problemy znikną – podkreśla poseł Jacek Sasin.

RIRM

drukuj