10 kwietnia odbędzie się specjalny szczyt Rady Europejskiej ws. brexitu
Donald Tusk zwołuje nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej w sprawie brexitu. W piątek brytyjska Izba Gmin po raz kolejny odrzuciła projekt umowy wynegocjowanej przez rząd Theresy May.
To kolejna porażka brytyjskiej premier.
– Różnica wyniosła 58 głosów, także ten jej układ jest już martwy, co zwiększa prawdopodobieństwo nowych wyborów – podkreślił dr Tomasz Niedokos, politolog z KUL.
Izba Gmin odrzuciła techniczną umowę ws. brexitu. Parta Konserwatywna nie jest spójna. To wewnętrzne podziały zdecydowały o fiasku kolejnego głosowania.
– Obawiam się, że osiągnęliśmy granicę tego procesu. Izba odrzuciła umowę, ale nie odrzuciła brexitu – wskazała Theresa May, premier Wielkiej Brytanii.
Rząd nie potrafi przekonać parlamentarzystów Partii Konserwatywnej, a także północnoirlandzkich unionistów. W ich przekonaniu lepsze jest pozostanie w Unii Europejskiej, niż zagrożenie dla jedności Wielkiej Brytanii.
– Rząd będzie nadal naciskał, by wyjść z Unii Europejskiej w sposób uporządkowany – zaznaczyła Theresa May.
Na stole wciąż jest kilka opcji. Niewykluczony jest twardy brexit12 kwietnia.
– Parlament brytyjski będzie dążył do przedłużenia tego terminu. Unia Europejska może się na to zgodzić, jeśli będzie jakichś konkretny cel tego przedłużenia np. nowe wybory lub drugie referendum – mówił dr Tomasz Niedokos.
Premier Theresa May wciąż ma wielu przeciwników. Nie jest pewne, jak długo będzie na czele rządu.
– Izba wypowiedziała się bardzo jasno. Umowa musi się zmienić, trzeba znaleźć alternatywę. Jeśli premier nie może się z tym pogodzić, musi odejść. Nie w przyszłości, ale teraz, abyśmy mogli decydować o przyszłości kraju poprzez wybory powszechne – powiedział Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy.
Unia Europejska szybko zareagowała na wydarzenia w Wielkiej Brytanii. 10 kwietnia odbędzie się specjalny szczyt Rady Europejskiej, zwołany przez Donalda Tuska. Polska chce pozostawić Wielkiej Brytanii szerokie pole manewru.
– Jesteśmy otwarci na wniosek o przedłużenie procesu wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Trudno tutaj przewidywać o ile, bo jest to wniosek strony brytyjskiej, ale czy 6, 9 czy 12 miesięcy – mówił Mateusz Morawiecki, premier RP.
Już teraz o przyszłych relacjach z Wielką Brytanią mówił doradca prezydenta USA John Bolton.
– Prezydent Donald Trump wciąż jest bardzo skory do zawarcia dwustronnego porozumienia handlowego z niezależną Wielką Brytanią. Tak zagłosował naród w referendum i gdy już wyjdą, czy to będzie teraz, 12 kwietnia, czy później, będziemy na nich czekać – podkreślił John Bolton.
Rzecznik brytyjskiej premier zapowiedział, że Theresa May chce wypracować porozumienie, które pozwoli na tak szybkie opuszczenie Unii Europejskiej, jak to tylko możliwe.
TV Trwam News/RIRM