Za całokształt i Lotos

Kolejnymi wnioskami o wotum nieufności wobec ministrów rządu Donalda Tuska
wkrótce zajmie się Sejm. Po zaanonsowanym już przez SLD wniosku o odwołanie
ministra finansów Jacka Rostowskiego Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało
zgłoszenie wotum nieufności wobec ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada.

Pociągnięcia ministra Aleksandra Grada do odpowiedzialności Prawo i
Sprawiedliwość chce za całokształt jego dotychczasowej działalności. Prezes PiS
Jarosław Kaczyński stwierdził, iż Grad niewłaściwie prowadzi prywatyzację, źle
nadzoruje firmy Skarbu Państwa, a także powinien odpowiedzieć "za tego rodzaju
klęski-afery" jak sprawa stoczni. Drugą sprawą, za którą, zdaniem posłów PiS,
powinien odpowiedzieć minister skarbu, jest próba sprywatyzowania Lotosu. W
poniedziałek premier Donald Tusk nie wykluczał, iż inwestorem w naszej spółce
paliwowej mogliby zostać Rosjanie. Jarosław Kaczyński stwierdził, iż jego partia
jest stanowczo przeciw prywatyzacji firm strategicznych, a taką jest Lotos. –
Jesteśmy radykalnie przeciwko temu, ze względów związanych z bezpieczeństwem
państwa i ze względów związanych – można powiedzieć – z kondycją i statusem
naszego Narodu – mówił Kaczyński. Wyjaśniał, iż naród, który na swoim terytorium
nie ma własnych przedsiębiorstw, jest narodem słabym. A jak zauważył, w Polsce
nie ma kapitału prywatnego, który mógłby zakupić Lotos. Dlatego firma powinna
pozostać pod kontrolą Skarbu Państwa. Przestrzegał też przed oddaniem firmy w
ręce kapitału rosyjskiego. – Jest to sprzeczne z polityką, którą prowadzi się
teraz w Europie. Niemcy wpuściły do siebie kapitał rosyjski, a teraz się z tego
wycofują – tłumaczył prezes PiS. Dariusz Jackiewicz, były wiceminister skarbu w
rządzie Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił także uwagę, że pod rządzami ministra
Grada Skarb Państwa stracił kontrolę nad tym, co dzieje się w spółce EuroPolGaz,
że działania ministra skarbu w PLL LOT wskazują, iż chce doprowadzić – m.in. w
wyniku wyprowadzania z tej firmy majątku – do kontrolowanej upadłości polskiego
przewoźnika, jak również na prywatyzację spółki energetycznej Enea. Obecnie
resort skarbu prowadzi rozmowy o sprzedaży akcji Enei z firmą wcale nie
prywatną, lecz należącą do francuskiego rządu Electricite de France (EDF).
Jackiewicz zaznaczył, iż niepokojące jest również to, co dzieje się w PZU, które
pod rządami prezesa Andrzeja Klesyka traci swój udział i pozycję na rynku.
O tym, czy dokonania ministra Grada kwalifikują szefa resortu skarbu do dymisji,
nie przesądza SLD. Być może względy towarzyskie sprawiły, iż szefowi resortu
skarbu politycy Sojuszu szczędzą krytycznych uwag. – Antyrosyjskie fobie pana
Kaczyńskiego nie za bardzo nas interesują. Minister Grad stał się zwyczajnym
wyrobnikiem. Jest ofiarą polityki prowadzonej przez ministra Rostowskiego i
premiera Tuska – powiedział Ryszard Zbrzyzny (SLD), zaznaczając, iż Grad jednak
w sposób nadgorliwy realizuje plan przychodów z prywatyzacji. SLD nie
przesądzał, czy poprze wniosek Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie Grada. Ocenę
SLD wniosku PiS poprzedziły jednak działania Prawa i Sprawiedliwości, a
właściwie ich brak wobec wniosku SLD o wotum nieufności wobec ministra finansów
Jacka Rostowskiego. Choć politycy PiS zapowiadali, że zagłosują za odwołaniem
Rostowskiego, to jednak pod wnioskiem SLD się nie podpisali, w związku z czym
politycy Sojuszu mieli problemy z zebraniem odpowiedniej liczby podpisów pod
wnioskiem o wotum nieufności dla ministra finansów.
SLD chce odwołania Rostowskiego za "doprowadzenie do zapaści finansów
publicznych" oraz "tsunami cenowe". Debata nad trzecim już w tej kadencji
wnioskiem o wotum nieufności dla Rostowskiego ma być okazją do dyskusji na forum
Sejmu o panującej drożyźnie. Platforma Obywatelska broni ministra skarbu przed
Jarosławem Kaczyńskim. – To jeden z najlepszych ministrów w historii polskiej
prywatyzacji – powiedział Tadeusz Aziewicz (PO), przywołując rozwiązanie sprawy
konfliktu o PZU ze spółką Eureko oraz upublicznienie Giełdy Papierów
Wartościowych w Warszawie. Aziewicz ocenił, iż Kaczyński straszy Polaków
nieprawdziwym zamiarem sprzedaży Lotosu Rosjanom. – Lotos prywatyzowany jest w
sposób roztropny. Szukamy nowej szansy dla Lotosu z rozwagą. Rząd w ramach
procedury nie wyklucza nikogo. Ewentualny inwestor będzie musiał spełnić bardzo
wyśrubowane warunki dotyczące bezpieczeństwa energetycznego – zapewniał polityk
Platformy.
Wiceprzewodnicząca klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, iż wnioski o
odwołanie ministrów świadczą o braku pomysłu opozycji na kampanię wyborczą. – W
ten sposób opozycja próbuje zwrócić na siebie uwagę – mówiła Kidawa-Błońska.
Niektórzy jednak nie mają tak krótkiej pamięci jak posłanka Platformy i sięgając
pamięcią blisko 4 lata wstecz – do poprzedniej kadencji parlamentu –
przypominają sobie, jak to opozycyjna Platforma – w przeciwieństwie do
dzisiejszej opozycji – złożyła jednocześnie wnioski o wotum nieufności wobec
wszystkich ministrów ówczesnego rządu Jarosława Kaczyńskiego.

 

Artur Kowalski