Tusk wskazuje na adres do cara

Burza na Wiejskiej. Powód? Projekt uchwały autorstwa PiS obligujący
władze Rosji do oddania Polsce dowodów pozostawionych po katastrofie smoleńskiej
na terenie Federacji Rosyjskiej, a będących własnością Rzeczypospolitej
Polskiej. Za tym, by Sejm zajął się projektem, podnieśli rękę posłowie PiS i
Solidarnej Polski. Przeciwko zagłosowali wszyscy parlamentarzyści Platformy
Obywatelskiej i Ruchu Palikota.

Przeciwko wprowadzeniu projektu uchwały do porządku obrad głosowała też
większość posłów PSL – 11 spośród 18 biorących udział w głosowaniu. Sześciu
ludowców wstrzymało się od głosu (m.in. Eugeniusz Kłopotek), a jeden – Zbigniew
Sosnowski – zagłosował za. Przeciwko była też większość posłów SLD (15 z 17).
Dwóch polityków Sojuszu wstrzymało się (m.in. Anna Bańkowska). Za uchwałą nie
podniósł też ręki poseł niezrzeszony Ryszard Galla.

Samolot niszczeje na Siewiernym

Głosowanie poprzedziły wnioski formalne zgłoszone przez kluby Solidarnej
Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości. Oba dotyczyły ogłoszenia przerwy w obradach
Sejmu. Burza zaczęła się od wystąpienia posła Solidarnej Polski.

– Projekt, który będzie teraz głosowany, jest jednym z najważniejszych w tej
kadencji. Atrybutem każdego suwerennego i niepodległego państwa jest sprawowanie
wymiaru sprawiedliwości. I w ramach tego wymiaru sprawiedliwości jest coś
takiego jak postępowania przygotowawcze, jak zbieranie materiału dowodowego.
Dziś inny kraj w żywe oczy śmieje się z polskiej prokuratury, która sama nie
jest w stanie dać sobie rady. Apeluję do państwa poczucia odpowiedzialności za
nasze państwo, za suwerenność naszego państwa. To głosowanie jest de facto
głosowaniem o tym, czy jesteśmy państwem suwerennym i niepodległym, czy jesteśmy
rosyjskim wasalem – mówił Bartosz Kownacki (SP) przy aplauzie prawej strony
sejmowej sali obrad i wyraźnej dezaprobacie lewicy.

Taka atmosfera towarzyszyła zresztą całemu posiedzeniu poświęconemu
projektowi uchwały w sprawie zwrotu wraku Tu-154M. O kilkuminutową przerwę, aby
zwołać Konwent Seniorów "celem umożliwienia przewodniczącemu klubu rządzącego PO
złożenia wyjaśnienia, dlaczego PO zdecydowała się głosować przeciwko uchwale
realizującej suwerenne prawo niepodległego państwa polskiego", wnioskował Antoni
Macierewicz. – Po blisko dwóch latach na terenie lotniska Siewiernyj niszczeje
wrak samolotu, który dramatycznie doznał katastrofy w dniu 10 kwietnia 2010
roku. Od tego czasu systematycznie władze i funkcjonariusze rosyjscy niszczą ten
wrak na naszych oczach. Tną go na kawałki, wybijają okna, uniemożliwiając
rekonstrukcję wypadku. Likwidują wszystkie ślady katastrofy. Przez cały ten czas
premier rządu RP Donald Tusk oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
współdziałają z tym przestępczym procederem, zgadzając się na to i wspierając
go. W tej sytuacji Sejm RP jako reprezentacja Narodu ma obowiązek ująć się za
prawami naszej Ojczyzny – mówił szef parlamentarnego zespołu smoleńskiego.

Tusk: Lepiej bez uchwały

Później padł jeszcze jeden wniosek, tym razem premiera Donalda Tuska, który
zwrócił się do Sejmu o nierozszerzanie porządku obrad o projekt PiS uchwały w
sprawie wraku. Przemówienie szefa rządu było słabe merytorycznie, ale za to
bardzo emocjonalne.

– Według niektórych, milczenie rządu 10 kwietnia było niezrozumiałe lub
zaskakujące, ale powiem otwarcie: kiedy zapalam znicze, kiedy myślę o zmarłych,
jestem na grobie mojej matki czy na grobach lub pod pomnikiem ofiar katastrofy
smoleńskiej, uważam milczenie, skupienie i chwilę modlitwy za właściwsze
zachowanie niż krzyki, wrzaski, przekleństwa i polityczne transparenty. Powiem
po ludzku: wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować karierę
polityczną – stwierdził Tusk. – W historii Polski tego typu działania przeszły
do historii zdrady narodowej. Tylko ludzie opętani nienawiścią do własnego
państwa, pogardą do swoich oponentów, pozbawieni naturalnego szacunku do
ojczyzny, w której żyją tu i teraz, dzisiaj, są gotowi wnosić projekt uchwały,
adres do władz Federacji Rosyjskiej, adres do Dumy, adres do cara, po to, by
stwierdzić, że państwo polskie źle działa – oświadczył, dodając, że polskie
władze podejmowały wielokrotnie inicjatywy na najwyższym szczeblu w sprawie jak
najszybszego sprowadzenia wraku do Polski.

Premier nawiązał do rozmów, jakie prowadził w grudniu 2010 r. z prezydentem
Dmitrijem Miedwiediewem, który publicznie zadeklarował, że w ciągu kilku
miesięcy wrak wróci do Polski. – Podejmujemy na poziomie prokuratury, ministra
spraw zagranicznych, rządu, prezydenta Rzeczypospolitej te inicjatywy ze
świadomością, że odpowiedź rosyjska, że wrak musi pozostać w Rosji do czasu
zakończenia śledztwa, jest odpowiedzią, z której dla Polski niewiele wynika –
przyznał szef rządu, konstatując, że ma świadomość, iż Rosja to partner, który w
tej sprawie "nie jest konsekwentny".

Przemówieniu Tuska towarzyszyły głosy z prawej strony sali. Posłowie
skandowali: "Chcemy prawdy o Smoleńsku!", "Zdrajcy!", "Kłamiecie!", "Egzorcyzmy
dla Tuska!". Premier podważał merytoryczność projektu uchwały. Chodziło o
sformułowanie odnoszące się do tego, że to polski Sejm zwraca się do Federacji
Rosyjskiej o zwrot dowodów rzeczowych w śledztwie.

Bez efektów

– Premier w swym wystąpieniu potwierdził tylko kompromitację swego rządu. Od
kiedy to rząd jest nad Sejmem? To Sejm jest najwyższym organem władzy w
państwie. I Sejm ma prawo i obowiązek działać wtedy, gdy nie działa rząd. W tej
sprawie widać to ewidentnie – komentuje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem"
Jarosław Zieliński (PiS).

– Słyszeliśmy bardzo wiele zapewnień ze strony polskiego rządu, że MSZ
próbuje wywrzeć wpływ na stronę rosyjską, że są przeprowadzane jakieś rozmowy
mające spowodować zwrot wraku. Ale popatrzmy na fakty. Minęły dwa lata od
tragedii, a wraku nie ma – wskazuje mec. Rafał Rogalski. Prawnik zamierza
wystosować do MSZ i KPRM pytanie o harmonogram interwencji w sprawie zwrotu
wraku. – Wrak samolotu to dowód w sprawie, dowód bardzo istotny i bardzo ważny,
który może być źródłem bardzo wielu informacji i wniosków co do przyczyn
katastrofy. Jest to też dobro narodowe, to wszystko powinno spowodować, by wrak
znalazł się jak najszybciej na terenie Polski. Ubolewam, że strona rosyjska
wykazuje się tak dużym oportunizmem, jeśli chodzi o przekazanie nam tych
wszystkich dowodów w sprawie – mówi Rogalski.

Jak tłumaczy prokuratura, wrak nie jest w tej chwili dowodem w śledztwie
prowadzonym w Warszawie. – Formalnie stanie się on dowodem rzeczowym w momencie,
kiedy zostanie wydane przez prokuratorów stosowne postanowienie w przedmiocie
dowodów rzeczowych – wyjaśnia płk Zbigniew Rzepa z NPW, tłumacząc, że aby tak
się stało, wrak musi być w dyspozycji prokuratury. Obecnie wrak jest dowodem w
sensie procesowym dla Komitetu Śledczego FR. Jest to jednak dowód ważny w
polskim śledztwie. Świadczy o tym fakt badania wraku przez polskich biegłych.

Kaczyński: Kto rozdzielił wizyty

– To hańba, która przejdzie do historii Polski, i pan się zapisze w tej
historii razem z tymi, którzy są na polskiej liście hańby – oświadczył Jarosław
Kaczyński, zwracając się do premiera Donalda Tuska. Prezes PiS zabrał głos tuż
przed głosowaniem. Wcześniej marszałek Sejmu Ewa Kopacz sugerowała, by
przemawiał po głosowaniu. Wzburzyło to posłów prawicy. – Proszę się tak nie
podniecać. Napić się zimnej wody, ostudzić emocje – tymi słowami Kopacz zwróciła
się do Mariusza Błaszczaka (PiS).

– W sensie politycznym ponosicie stuprocentową odpowiedzialność za tę
katastrofę. Ponosicie stuprocentową odpowiedzialność za to, że w kilka dni po
tym rzeczywistym zjednoczeniu bardzo dużej części Narodu rozpoczęliście kampanię
po to, by go podzielić, by spotwarzyć tych, którzy zginęli, w tym prezydenta
Rzeczypospolitej. Jeżeli pan dzisiaj ośmiela się łgać tutaj w ten sposób, to
powtarzam: to jest hańba, która przejdzie do historii Polski, i pan się zapisze
w tej historii razem z tymi, którzy są na polskiej liście hańby. Nie doszłoby do
katastrofy smoleńskiej, gdyby nie zostały rozdzielone wizyty. To jest wynik
waszej polityki – stwierdził Kaczyński, zwracając się do Tuska.

W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie wskazał, że Platforma boi się ujawnienia
prawdy o katastrofie w Smoleńsku. – Nam chodzi o to, by wrak samolotu wrócił do
Polski. O to, by dowody w sprawie katastrofy smoleńskiej nie były niszczone.
Fakty wskazują jednoznacznie: rząd Donalda Tuska jest tu bezradny. Sejm RP jest
reprezentantem Narodu Polskiego. Dlatego zabiera głos, nie ma w tym nic
dziwnego. Ci, którzy opowiedzieli się przeciwko tej uchwale, po prostu nie chcą,
by wrak samolotu wrócił do Polski – mówił na wczorajszej konferencji prasowej
już po głosowaniu Błaszczak.

– Chodzi o to, by wszelkie dowody zostały zniszczone. To gra na czas i gra w
ręce rosyjskie w opakowaniu różnych ładnych deklaracji – zaznaczył z kolei
Antoni Macierewicz, odnosząc się do słów Tomasza Nałęcza, doradcy prezydenta
Bronisława Komorowskiego, który stwierdził, że wrak nie jest już dowodem. – Bo
dowodów się nie myje – ocenił Nałęcz, tym samym nawiązując do wyczyszczenia
wraku przez Rosjan.

– Zagrożona jest suwerenność państwa polskiego. Więc nawet kosztem ceny
politycznej, jaką przyszłoby zapłacić, premier powinien tego rodzaju uchwałę
poprzeć. Widać jednak, jak wygrywają partykularne, partyjne interesy. Pan
premier nie potrafi się przyznać do tego, że popełnił błąd, do tego, że okazał
się zbyt słabym partnerem dla Rosji, do tego, że został przez Rosjan oszukany –
kwituje Bartosz Kownacki. Solidarna Polska jeszcze wczoraj złożyła w Sejmie
projekt uchwały wzywającej rząd do natychmiastowego zwrócenia się do organizacji
międzynarodowych, takich jak Komisja Europejska, ONZ, NATO, o pomoc w
wyegzekwowaniu od Rosji zwrotu części rozbitej maszyny.

 

Anna Ambroziak

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl