Pierwsza pomoc dla Hims

Konwojowi z pomocą humanitarną, zorganizowanemu przez Międzynarodowy
Komitet Czerwonego Krzyża i syryjski Czerwony Półksiężyc, udało się wreszcie
dotrzeć do oblężonego przez siły rządowe miasta Hims.

– Jesteśmy w Hims i przygotowujemy się do wjazdu do Baba Amro – powiedziała
wczoraj rano rzecznik Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) Carla
Haddad. Cytowany przez telewizję BBC Hicham Hassan z MKCK podkreślił z kolei, że
w skład konwoju wchodzi siedem ciężarówek z żywnością i innymi artykułami
pierwszej potrzeby. Po dotarciu do miasta do konwoju przyłączyły się karetki
pogotowia syryjskiego Czerwonego Półksiężyca i wolontariusze tej organizacji, by
razem ruszyć w kierunku dzielnicy potrzebującej najpilniejszej pomocy.
Członkowie organizacji wyjaśniają, iż pomoc kierują w pierwszej kolejności do
mieszkańców dzielnicy Baba Amro, która na skutek trwających od miesiąca
bombardowań znajduje się w najbardziej dramatycznej sytuacji.

Od wielu dni lekarze słali dramatyczne apele, podkreślając, że bez dostaw
pomocy – w tym głównie żywności i leków – tej części miasta grozi katastrofa
humanitarna. Ponadto od kilku dni do opinii międzynarodowej docierają coraz
bardziej niepokojące doniesienia o kolejnych krwawych represjach stosowanych
przez reżim prezydenta Baszara al-Asada. Działacze praw człowieka wyjaśniają, że
w opanowanej przez siły rządowe dzielnicy władze zaczęły polować na
opozycjonistów i zabijać tych bojowników, którzy pozostali w Baba Amro, by
osłaniać "taktyczny odwrót swoich towarzyszy". Do informacji tych odniósł się
wczoraj rzecznik wysokiego komisarza ONZ ds. praw człowieka (UNHCHR) Rupert
Colville, wyrażając zaniepokojenie i apelując do władz o powstrzymanie się od
wszelkich akcji odwetowych. – Choć nie jesteśmy obecnie w stanie potwierdzić
tych informacji, chcielibyśmy przypomnieć władzom o ich obowiązkach wynikających
z międzynarodowych praw – cytuje wypowiedź Colville´a PAP. – Ważne jest to, aby
nie było bezprawnych represji, egzekucji, tortur, przypadkowych zatrzymań –
dodał rzecznik. Do doniesień tych odnieśli się także przywódcy państw UE obecni
na szczycie w Brukseli, grożąc reżimowi Baszara al-Asada pociągnięciem do
odpowiedzialności.

Marta Ziarnik