Niemcy nie chcą oszczędzać

Obserwatorzy niemieckiej sceny politycznej od początku zdawali sobie
sprawę, że obecna koalicja będzie trudna, ale nie sądzili, że już po
kilku miesiącach zacznie się mówić o jej rozpadzie. Kłótnie są coraz
głośniejsze, co odbija się negatywnie na jej popularności w
społeczeństwie.

Politycy CDU/CSU i FDP dementują spekulacje,
jakoby ich koalicja mogła się wkrótce rozpaść. – Rząd federalny ma
mandat od wyborców na całą kadencję – stwierdził Christoph Steegmans,
rzecznik Merkel. Jednak sondaże są bezlitosne – rządząca od zeszłego
roku koalicja straciła wiele punktów procentowych. Gdyby wybory odbyły
się już teraz, to na CDU/CSU zagłosowałoby jedynie około 32 proc.
badanych, na SPD prawie tyle samo, a współkoalicjant z FDP otrzymałby
tylko około 5 procent. Jest to efekt bardzo źle odebranych przez
społeczeństwo rządowych propozycji oszczędnościowych, które de facto
odbiją się na kieszeni zwykłych ludzi. Ponad połowa Niemców nie wierzy w
trwałość koalicji i spodziewa się jej rozpadu jeszcze przed końcem
kadencji parlamentu.
Trudna sytuacja gospodarcza Unii Europejskiej, a
przede wszystkim strefy euro, ciężka sytuacja ekonomiczna samych
Niemiec, przesilenie polityczne związane z odejściem ze stanowiska
prezydenta Horsta Koehlera spowodowały, że widoczniejsze stały się
polityczne różnice wewnątrz koalicji. Rządzące partie poróżnił nawet
wybór nowego prezydenta. Chadecy wysunęli kandydaturę Christiana Wulffa,
którą mieli także poprzeć liberałowie. Ale nieoczekiwanie wśród
członków FDP kontrkandydat zgłoszony przez opozycyjną SPD Joachim Gauck
zaczął zyskiwać coraz większe poparcie i wynik wyborów ciągle jest
niewiadomą, tym bardziej że wśród społeczeństwa Gauck jest także
zdecydowanym faworytem.

Nie mogą się dogadać w wielu sprawach

W
kwestiach gospodarczych także nie ma jedności. Liberałowie z FDP chcą
ogólnego obniżania podatków i przyznania dalszych zwolnień od podatków
dla małych przedsiębiorców, a chadecy w tej chwili nie widzą takiej
możliwości. Wręcz odwrotnie, część CDU chce podnieść najwyższy próg
podatkowy z 42 do 48 proc., a VAT na towary luksusowe do 27 procent.
Zarówno liberałowie, jak i politycy CSU mają całkowicie inne koncepcje
zmian w systemie opieki zdrowotnej. Podczas dyskusji na ten temat doszło
pomiędzy przedstawicielami tych partii nie tylko do ostrej wymiany zdań
i wzajemnego obrażania się. Jeden z polityków FDP stwierdził, że
politycy CSU „ryli pod reformą jak dzikie świnie” i celowo ją niszczą. W
odpowiedzi przedstawiciel CSU nazwał liberałów „ekipą ogórków”.
Kanclerz Angela Merkel, chłodząc gorące głowy współkoalicjantów,
apelowała o zaniechanie tak agresywnego języka.
Koalicjantów różni
także podejście do pomocy finansowej dla fabryki samochodów Opel, która
jest co prawda córką amerykańskiego koncernu GM, ale jej zakłady
znajdują się w Niemczech. FDP jest zdecydowanie przeciwna jakiejkolwiek
formie dalszej pomocy, natomiast CDU/CSU nie mają już tak
rygorystycznego zdania. Jak na razie liberalny minister gospodarki
Rainer Bruederle odrzucił wniosek Opla o rządowe poręczenia kredytów na
kwotę 1,1 mld euro. Jednak Angela Merkel stwierdziła, że możliwe jest
pozyskanie przez Opla środków rządowych przeznaczonych na wsparcie prac
nad nowymi napędami, zaznaczając, że już dalej idących obietnic rząd nie
może na razie udzielić.

Ponad 80 mld euro długu

Wprowadzając
pakiet oszczędnościowy, rząd Merkel planuje dokonać drastycznych cięć,
aby najpierw w ciągu trzech najbliższych lat zaoszczędzić 30 mld zł, a
do 2016 roku następne 51 mld euro. – Oszczędności są konieczne, aby
zmniejszyć ponad 80-miliardowe zadłużenie budżetu kraju – twierdzi
kanclerz Niemiec. Zaciskanie pasa zostało negatywnie ocenione zarówno
przez społeczeństwo, jak i centrale związkowe, które w proteście
przeciwko obarczaniu społeczeństwa kosztami własnej nieudolności
gospodarczej wyprowadziły ludzi na ulice. Protestuje dziesiątki tysięcy
niezadowolonych obywateli. Do największych demonstracji doszło w
Berlinie i Stuttgarcie, gdzie według organizatorów wzięło w nich udział
około 20 tys. osób. Niezadowolenie ludzi jest tak duże, że doszło do
ostrych starć z policją; dwóch demonstrantów zostało ciężko rannych.

Waldemar
Maszewski, Hamburg

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl