Kazanie Biskupa Polowego WP wygłoszone podczas Mszy św. z okazji Święta Policji w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie

Na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego

Jesteśmy już na półmetku wakacji. Niezależnie od czasu urlopu, od wypoczynku, Jezus kieruje do nas słowa z niezmienną troską, niezmiennym rytmem. Dziś naucza o Królestwie Niebieskim. Można by poradzić, by ten temat zostawił na czas inny, nie na czas kolonii, wczasów i wyjazdów. Królestwa Bożego nie mierzy się ani czasem wolnym, ani czasem zmęczenia. Od Królestwa Bożego nie ma wakacji. Jezus sięga do przypowieści, do krótkiej historii, do plastycznego obrazu, aby ukazać wycinek tajemnicy swego Królestwa.

Orędzie dzisiejszej liturgii stanowi mądrość, która pochodzi od Boga i jest skierowana do zbawienia. Pierwsze czytanie (1 Krl 3, 5. 7-12) podaje piękną modlitwę Salomona do Boga, który ukazał mu się we śnie i powiedział, aby prosił o to, czego pragnie. Król bardzo mądrze poprosił o „serce pełne rozsądku” do sądzenia ludu, o serce zdolne „rozróżniać dobro i zło” (tamże 9).

Pierwsi rodzice, Adam i Ewa, sami chcieli decydować o tym, co jest dobre a co złe, a tym samym móc bezkarnie popełniać zło. Na tym polegał grzech pierworodny, przez który zatracili siebie. Salomon natomiast pragnie poznawać, co w oczach Boga jest dobre a co złe, aby czynić dobro i unikać zła. Bóg spełnia prośbę króla Salomona, a na dodatek daje mu: bogactwo, sławę i długie życie.

Uczeń królestwa niebieskiego,który otrzymał serce mądre i rozsądne,wie, że życie ludzkie jest zakotwiczone w Bogu. Dlatego mamy wieczny początek i wieczny cel: od wieków nas poznałi wybrał, przeznaczył, byśmy się stalipodobni do Jego Syna. Niczym się nie gorszy ani nie załamuje, bo Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Przez cierpienia i śmierć zmierzamy do pełni zbawienia i do uwielbienia w Bogu.

Ewangelia dzisiejsza (Mt 13, 44-52), podając ostatnie przypowieści o Królestwie, ukazuje Jezusa – Mądrość wcieloną – nauczającego ludzi mądrości potrzebnej do osiągnięcia królestwa niebieskiego. Jego nauczanie w formie przypowieści jest szczególnie żywe, zdolne wywrzeć wpływ na umysły i serca, a zatem pobudzić do działania.

Przypatrzmy się pedagogii Jezusowej … Tyle pojęć ulega zmianie, tyle zdarzeń traci swoją aktualność. Pojęcie skarbu pozostaje zawsze aktualne. Aktualne było dwa tysiące lat temu, aktualne jest i dzisiaj. Za skarbem się tęskni. Kto posiada skarb, ten zdobywa spokój, zadowolenie, spełnienie.

Takim skarbem jest Królestwo Boże. Skarb ten jest ukryty. Skarbu tego nie można kupić. Nie ma sklepów ze skarbem Bożego Królestwa. Skarbu tego należy szukać nie gdzieś w zaświatach, ale tu na ziemi, w świecie, w codzienności. Szukanie zależy ode mnie. Ale mogę się nim nie interesować. Gdy nie będę szukał, nie znajdę go.

Skarb Królestwa Bożego jest ukryty w roli. Rola to życie w codziennej rzeczywistości. Rola to ludzie, to naród, to historia, to wydarzenia, to chrześcijaństwo, to Kościół, to wspólnoty…

Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę (Mt 13,44). Zaskakujący jest Jezus. Skarbu nie można nabyć bez roli. Kto go znalazł, musi go nabyć z rolą. Skarb jest nierozdzielny od roli. Tu jawi się pokusa ekonomicznego podejścia. Po co mi rola? Mnie interesuje skarb. Tymczasem inna jest ekonomia skarbu.

Nie ma skarbu bez roli. Skarb bez roli to tylko złudzenie. Nie ma skarbu macierzyństwa bez trudu, bez nieprzespanych nocy, wymagającej miłości. Nie ma skarbu ojcostwa bez pracy, bez tworzenia domu, bez troski o utrzymanie, wykształcenie, bez troski o zdrowie, o bezpieczeństwo. Królestwo Boże jest skarbem, dla którego należy poświęcić wszystko i nabyć go. Staje się najważniejszą wartością. W jego świetle wszystkie inne wartości, wydarzenia i czynności nabierają nowego sensu.

Obchodzimy dziś jubileusz 89 rocznicy powstania Policji Państwowej. Obejmujemy życzliwą i modlitewną pamięcią setki tysięcy tych, którzy wybrali służbę w policji. Wybrali zawód policjanta, służbę policyjną – wraz z rolą.

Rolą służby policyjnej jest historia dawna i niedawna. Przyjmując służbę w policji, przyjmujecie ją razem z rolą historii.

Młoda formacja Policji Państwowej powołana została przez Sejm II Rzeczypospolitej 24 lipca 1919 roku. Liczyła wówczas 30-35 tysięcy policjantów. Hasłem ich było zawołanie: Honor – Ojczyzna. Miłość Ojczyzny poprowadziła szeregi policjantów na wojnę z bolszewikami w 1920 roku. Budowali zręby bezpieczeństwa odrodzonej Polski. Walczyli z nadużyciami i szpiegami, także komunistycznymi, którzy od rewolucji październikowej przenikali do polskich towarzyszy. Bronili duszy narodu, zgodnie z powiedzeniem ministra spraw zagranicznych Becka, że Niemcy mogą zabić ciało, a Sowieci zabiją duszę.

– Służbę w policji przyjmujecie razem z rolą historii drugiej wojny światowej. Ginie w działaniach wojennych około trzech tysięcy policjantów. Po dziesięć tysięcy policjantów – oficerów i szeregowych – wyciągnie ręce okupant sowiecki, osadzi ich w obozie w Ostaszkowie, a potem zamorduje w Twerze strzałem w tył głowy. Stalin nie mógł zabić duszy, w której żyło hasło: Honor – Ojczyzna; zamordował więc policjantów: ojców, synów, kustoszy ładu polskiego.

Bogu i ludziom należy dziękować, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął 25 lipca 2008 roku uchwałę w sprawie uczczenia Pamięci Funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP. Sejm wyraża szacunek i uznanie dla Policji Państwowej II RP. Jednocześnie Sejm uznaje treść dekretu PKWN z dnia 15 sierpnia 1944 roku o rozwiązaniu Policji Państwowej II Rzeczypospolitej za krzywdzącą i niesprawiedliwą. Przypominamy, że wzięci we wrześniu 1939 roku do niewoli sowieckiej polscy policjanci zostali wiosną 1940 roku zamordowani przez NKWD w Twerze i potajemnie pogrzebani w wielu bezimiennych masowych grobach między innymi w Miednoje. Wielu policjantów współpracowało z ruchem oporu i oddało życie za Polskę. Los kilku tysięcy funkcjonariuszy policji jest nadal nieznany.

Chlubna działalność Policji Państwowej II RP i służba w interesie publicznym była źródłem powszechnego szacunku i przyczyniła się do umacniania naszego państwa.

Sejm RP stoi na stanowisku, że w imię prawdy historycznej konieczne jest przypomnienie tego fragmentu dziejów Polski i podkreślenie zasług Policji Państwowej II RP położonych w dziele budowy i obrony Rzeczypospolitej.

Drodzy funkcjonariusze i funkcjonariuszki,

Przyjmujecie służbę w policji także z całą rolą smutnej historii powojennych 50 lat. Z milicji zrobiono narzędzie pacyfikacji tego, co polskie, co chrześcijańskie i katolickie, co niezależne. Używano munduru i rąk milicji – dla zmylenia zwanej obywatelską – do prowadzenia sądów, wykonywania wyroków śmierci, pilnowania obozów założonych w Polsce dla „nieposłusznych” Polaków. Mundur milicyjny budził lęk i obawę. Zrodził też niechęć, odrazę, nierzadko nienawiść.

Czy nie było tam jednak ludzi uczciwych, porządnych milicjantów? Byli, i to wielu. Wstydzili się jednak munduru i woleli nie manifestować swego niewolnictwa duchowego poza służbą.

Każdy policjant, wstępując do służby ślubuje „(…) służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia”. Policyjna droga związana jest ze służebną postawą wobec narodu i państwa.

Żołnierz służby zasadniczej zostaje powołany do służby. Policjant dobrowolnie wybiera służbę. Wybiera służbę, a nie niewolnictwo. Niewolnik wykonuje czynności z przymusu. Przy okazji wyzwala się z obroży, lekceważy obowiązki i porzuca. Człowiek służby trwa na posterunku nieugięcie, bo służba jest jego powołaniem, które wybrał dobrowolnie. Jego zadaniem jest służba człowiekowi. Może nie uznawać innych wartości, wówczas godność człowieka jest dla niego najwyższą normą.

Najważniejsza jest siła ducha, jeżeli ktoś nie ma w sobie rygoru, dyscypliny, porządku, trudno mu będzie egzekwować ład i porządek wśród innych (…). Dobry policjant (…) to nie tylko ten wyszkolony, profesjonalny funkcjonariusz, to przede wszystkim człowiek, który postrzega człowieka w tych, którym służy. (Bp K. Ryczan)

Polski policjant służy każdemu człowiekowi, który mieszka na polskiej ziemi, niezależnie od wieku, przynależności partyjnej, wyznawanej religii, narodowości. Tylko w służbie drugiemu policjant może odnaleźć siebie i swoje miejsce w społeczeństwie.

O tym, że służba policyjna, zwłaszcza w ostatnich latach, jest szczególnie niebezpieczna, nie trzeba nikogo przekonywać. Wyraźnie świadczą o tym statystyki oraz nagłaśniane przez media spektakularne wydarzenia, w których z rąk bandytów giną policjanci. Od 1990 roku do marca roku 2008 zginęło podczas służby 112 polskich policjantów. Polegli podczas zatrzymywania groźnych przestępców, zginęli w wypadkach i w czasie interwencji, pomagając innym ludziom i ratując ich zdrowie i życie. Nazwy takich miejscowości jak: Magdalenka, Będzin, Mikołajki, Nadarzyn stały się symbolem tragicznych zdarzeń z udziałem policjantów. W czasie służby zostaje rannych corocznie ok. 450 policjantów. Policyjne statystyki w ostatnich latach odnotowują kilkaset w ciągu roku fizycznych ataków na policjanta.

Przed kilkunastoma laty takie wydarzenia, jak strzelanina na ulicach, wybuchające samochody-pułapki, przestępstwa na tle porachunkowym, były obrazami z filmów fabularnych. Dziś stało się to rzeczywistością. Ludzie w policyjnych mundurach giną na całym świecie – to prawda. Utrata zdrowia czy życia jest wpisana w ryzyko tego zawodu.

Od 1997 roku. istnieje w środowisku policyjnym Fundacja Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Realizowane prze nią cele: udzielanie zapomóg materialnych i finansowych wdowom i sierotom pozostającym w trudnej sytuacji materialnej, dofinansowanie kosztów nauki osieroconych dzieci, organizowanie kolonii i obozów, dofinansowanie kosztów leczenia i rehabilitacji wdów i sierot, są bardzo szczytne. Fundacja powstała z inicjatywy samego środowiska policyjnego. Wskazuje to na ogromny solidaryzm policjantów z rodzinami koleżanek i kolegów, których los dotknął w tak okrutny sposób. Opiekując się blisko 300 rodzinami policjantów, którzy zginęli lub zostali poszkodowani podczas wykonywania obowiązków służbowych, Fundacja wypełnia ważną misję solidarności środowiskowej, solidarności w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Na zawód policjanta patrzeć należy nie jak na każdą inną profesję, ale szukać w nim powołania, pewnej misji, której podejmuje się co roku wielu młodych ludzi wstępujących do Policji. Pięknie na ten temat mówił, przemawiając w listopadzie 2000 roku podczas ogólnoświatowego Jubileuszu Wojska i Policji, do kilku tysięcy funkcjonariuszy z wielu krajów świata (w tym licznej grupy polskich policjantów), Sługa Boży Jan Paweł II: Pełnicie trudną, ale niezbędną służbę społeczeństwu, nie szczędząc wysiłków, aby zapewnić porządek, który jest podstawą zgodnego i harmonijnego współżycia; dzięki wam osoby niepełnosprawne i niepełnoletnie mogą uzyskać cenną pomoc, gdy napotykają trudności; środowisko naturalne, dobra publiczne i prywatne zostają zabezpieczone, a zdrowie obywateli jest skutecznie chronione dzięki waszym konsekwentnym działaniom prewencyjnym. (…) Pragnę w tym miejscu złożyć hołd licznym waszym przyjaciołom, którzy zapłacili życiem za wierność swojej misji. Zapominając o sobie i gardząc niebezpieczeństwem, oddali społeczeństwu bezcenną usługę. (…) Niech wam dodaje odwagi przykład tych kolegów, którzy wypełniając wiernie swoje obowiązki, wspięli się na szczyt heroizmu, a nawet świętości.

Te słowa warto zapamiętać. Nie tylko jako przejaw moralnego wsparcia, potwierdzenia doniosłej roli spełnianej wobec społeczeństwa, ale też jako wyraz troski o bezpieczeństwo policjantów.

Dla całokształtu budowania tzw. morale zawodowego, etosu tego zawodu, bardzo istotne wydaje się społeczne zaufanie. Szczególnie satysfakcjonujące są ostatnie – z maja 2008 roku – wyniki badania opinii publicznej przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), które wskazują, że dobrze ocenia pracę Policji – 73 % Polaków. Niewiele instytucji życia publicznego może pochwalić się takimi wynikami. Dla policjantów jest to ważny sygnał, że coraz lepiej wypełniają stawiane przed nimi zadania i że społeczeństwo to dostrzega.

Polscy policjanci pamiętają o swojej historii. Swoją tożsamość zawodową budują na pamięci o swoich poprzednikach – policjantach II Rzeczpospolitej. Corocznie, wspólnie z dziećmi i wnukami pomordowanych w 1940 roku w Twerze policjantów II Rzeczpospolitej, odwiedzają Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje, dając tym dowód pamięci o ofiarach jednej z najbardziej brutalnej zbrodni przeciwko ludzkości w dziejach cywilizowanego świata. Pielgrzymują do Miednoje, żeby oddać należny hołd bohaterom, ale też znaleźć sposobność na chwilę refleksji o ich poświęceniu, wierności Ojczyźnie i ideałom.

W osiemdziesiątą dziewiątą rocznicę powstania Policji Państwowej nauka o Królestwie Bożym jako o skarbie ukrytym w roli dostarcza nam pogłębienia motywacji i zaangażowania w służbę. Królestwo Boże realizuje się w służbie policyjnej też. W tej roli też ukryty jest skarb. Mogę szukać tego skarbu. Mogę zlekceważyć szukanie. To zależy tylko ode mnie…

Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce ze złem w zgodzie z poszanowaniem honoru, godności i praw człowieka. Patronie polskiej policji, strzeż nas, bądź nam pomocą i obroną. Miej nas wszystkich w swojej opiece.


Amen.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl