Autentyczne męczeństwo za wiarę

Z ks. prof. Tomaszem Kaczmarkiem, postulatorem przy Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki, rozmawia Małgorzata Bochenek

Promulgacja przez Ojca Świętego dekretu o męczeństwie za wiarę księdza Jerzego to koniec jego procesu beatyfikacyjnego. To radość dla wszystkich Polaków, ale chyba też dla postulatora osobiście?

– Nie ukrywam tej radości, że najwyższy Urząd Nauczycielski Kościoła ocenił świadectwo księdza Jerzego jako autentyczne męczeństwo za wiarę. Do tego dochodzi także element satysfakcji: warto było zmagać się o ukazanie tej sprawy jako ważnej dla całego Kościoła.

A data beatyfikacji… Kiedy ją poznamy?

– Wyznaczenie daty nie należy do postulatora. To jest sprawa uzgodnień Watykanu i archidiecezji warszawskiej. Dla mnie wystarczy wiedzieć, że przesłanie o sposobie służenia dla Królestwa Bożego niesione przez tego kapłana męczennika zostanie ukazane przez beatyfikację jeszcze w ramach Roku Kapłańskiego. Przez to nabiera głębszego wymiaru.

Jaki to był proces?

– W pewnym sensie nietypowy ze względu na tok postępowania i na jego protagonistów, a jednocześnie niełatwy.

Dlaczego?

– Z powodu dużej złożoności rozpatrywanej problematyki oraz utrudnień przeróżnej natury. Dziś jednak, z perspektywy szczęśliwego zakończenia prac procesowych, bardziej stosowne jest wypowiedzenie wielkiego „Deo gratias!” niż roztrząsanie mniej miłych wspomnień.

A najważniejsze momenty?

– Do takich należało samo otworzenie procesu informacyjnego w Warszawie przez ks. kard. Józefa Glempa w 1997 r., dokonane w atmosferze wielkiego wołania o beatyfikację ze strony bardzo licznych środowisk kościelnych w kraju i za granicą.

Później, już w Rzymie, kolejnym istotnym punktem kończącym długie prace nad przygotowaniem sprawy do rozpatrzenia jej w Kongregacji było złożenie 20 czerwca 2008 r. do dyskusji opracowanej „Positio super martyrio”.

Zrozumiałe jest, że kluczowymi terminami były dni dyskusji: najpierw przez konsultorów teologów 20 stycznia 2009 r., a następnie 1 grudnia na sesji kardynałów i biskupów.

Jednomyślna ocena męczeństwa przez obydwa wysokie gremia pozwoliła na przedłożenie sprawy Ojcu Świętemu, by podjął ostateczną decyzję o ogłoszeniu męczeństwa w rozumieniu teologicznym, poniesionego za wiarę przez księdza Jerzego Popiełuszkę.

Pojawiły się informacje, że w ogłoszonym dekrecie o męczeństwie księdza Jerzego Popiełuszki znajduje się inna od powszechnie uznanej data dzienna jego śmierci, mianowicie 20 października. Czy może odnieść się Ksiądz do tej kwestii?

– Też mnie zaniepokoiła informacja o podanej dacie śmierci. Niepodważalnym terminem śmierci jest północ z 19 na 20 października 1984 r., ze wskazaniem na ostatnie dwie godziny 19 października. Z tej racji trzymamy się oficjalnie od samego początku daty 19 października.

Źródłem pomyłki jest błędny wydruk na dokumencie podsumowania dyskusji konsultorów, tj. „Relations et vota”. Drukarz się pomylił i umieścił na okładce jako datę śmierci 20 października. Tę pomyłkę zgłaszałem od razu w Kongregacji, ale się okazało, że o tym zapomniano i przejęto datę śmierci z błędnego wydruku na okładce, nie zaglądając do środka, gdzie jest ona poprawna.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl