Wpisy autora Administrator

K. Szczucki w Radiu Maryja: D. Tusk formalnie nie podejmuje decyzji, ale łamie sumienia swoim podwładnym, aby wszystko brali na siebie

Donald Tusk sam niewiele podpisuje, formalnie nie podejmuje decyzji, ale łamie sumienia swoim podwładnym; ludziom, którzy z nim współpracują po to, żeby te rzeczy brali na siebie. On doskonale wie, że to, do czego ich zmusza, jest kompletnie niezgodne z prawem. Jest takim pełzającym zamachem stanu, który prędzej czy później trzeba będzie politycznie i prawnie rozliczyć – powiedział Krzysztof Szczucki, poseł PiS, w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. 

Rząd chce zmian w Trybunale Konstytucyjnym

W Sejmie rozpoczęły się prace nad regulacjami, poprzez które koalicyjna większość chce unieważniać orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Prawo i Sprawiedliwość zgłasza sprzeciw, a w swojej opinii Rzecznik Praw Obywatelskich przypomniał, że wszystkie orzeczenia obowiązują i wywołują skutki prawne.

D. Tarczyński: Wszystkie prognozy pokazują, że przyszły Parlament Europejski będzie bardziej konserwatywny

Wszystkie prognozy, które zapowiadają wyniki czerwcowych wyborów, pokazują, że przyszły Parlament będzie bardziej konserwatywny. Naszym celem będzie wyrzucenie do kosza Zielonego Ładu, paktu migracyjnego, powstrzymanie szaleństw związanych z niszczeniem rodziny. Będziemy się domagali rozsądku i normalności, a nie promowania dewiacji – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja europoseł Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości.

M. Wójcik w Radiu Maryja: Nie ma żadnych wątpliwości, kto doprowadził do przesunięcia wyborów korespondencyjnych. To ówczesna opozycja!

Nie ma żadnych wątpliwości, kto doprowadził do przesunięcia wyborów korespondencyjnych. To wynikało z wczorajszych zeznań pana ministra Kamińskiego. Zadawałem mu proste pytania i on w sposób jasny i prosty na nie odpowiadał, tak jak wielu innych świadków. Kto doprowadził do przesunięcia wyborów korespondencyjnych? To ówczesna opozycja (…). Po co tego dokonali? Ponieważ chciano podmienić kandydata. Kogo na kogo chciano zmienić? Panią Kidawę-Błońską, która wówczas miała poparcie od 4 do 12 proc. na pana Trzaskowskiego i do takiego podmieniania kandydatów doszło pięć dni po terminie wyborów, które miały się odbyć. W jaki sposób to zrobiono? Po pierwsze, obstrukcją w Senacie, czyli bardzo długo procedowano ustawę w najdłuższym terminie, jaki był tylko możliwy, byleby tylko nie zdążyć z przeprowadzeniem tych wyborów, a druga rzecz, to samorządy, które nie przekazały danych niezbędnych do tego, żeby takie wybory przeprowadzić – poinformował Michał Wójcik, poseł Suwerennej Polski, członek komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.