Wiele ludzi (także tych, określających się jako wierzący) traktuje Kościół jako ogólnoświatową organizację pozarządową, która powinna przede wszystkim zajmować się problemami: migracji, ubóstwa, ekologii i zmian klimatycznych. Takie pojmowanie Kościoła, jako wielkiej organizacji charytatywnej, zajmującej się tylko i wyłącznie problematyką tego świata, pociąga konsekwencje w postaci domagania się, by Kościół zaczął dopuszczać do swoich urzędów wszystkich ludzi bez względu na płeć, tzw. orientację seksualną, a nawet wyznanie – powiedział prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w felietonie „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.