J. Dudek: Mamy dużo lepszy kolektyw, na to będę szczególnie liczył w konfrontacji z Portugalią

W reprezentacji Portugalii, mimo obecności wielkich indywidualności jak Nani czy Cristiano Ronaldo, brakuje zespołu. W piłce i sportach drużynowych liczy się przede wszystkim kolektyw – podkreśla Jerzy Dudek przed dzisiejszą konfrontacją biało-czerwonych z podopiecznymi Fernando Santosa.


W rozmowie z Telewizją Trwam były golkiper m.in. Liverpoolu i Realu Madryt przyznał, że reprezentacja Polski rozgrywa bardzo dobry turniej. Jak mówił, liczył przed mistrzostwami, że biało-czerwoni powtórzą sukces z 1982 roku, kiedy doszli do strefy medalowej wielkiej piłkarskiej imprezy. „Jesteśmy naprawdę blisko” – zauważył.

Dodał, że na każdym wielkim turnieju obok dobrej gry potrzebna jest również odrobina szczęścia w losowaniu.

Są drużyny bardzo wygodne, z którymi dobrze się gra, i mniej wygodne, z którymi gorzej się gra; szczególnie w tym systemie pucharowym, gdzie porażka już wysyła każdy zespół do domu. Potrzeba odrobiny tej fortuny w losowaniach. Na razie wszystko bardzo dobrze się dla nas układa. Można powiedzieć, że dzięki Chorwatom, którzy ograli Hiszpanię, jesteśmy w tej „słabszej” grupie, ale jesteśmy w tej grupie, gdzie możemy bardzo dużo wygrać – tłumaczył były bramkarz reprezentacji Polski.

W ocenie Dudka Portugalia jest niewygodnym rywalem, bardzo przypominającym drużynę Adama Nawałki. Atutem obu reprezentacji są – mówił były golkiper Realu Madryt – solidna obrona oraz bardzo dobrzy skrzydłowi.

O sile ofensywy zespołu z Półwyspu Iberyjskiego decydują Cristiano Ronaldo, Nani czy Ricardo Quaresma. W polskiej kadrze za kreowanie akcji odpowiadają Kamil Grosicki, Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski czy Arkadiusz Milik – mówił Dudek.

Portugalia to zespół bardzo doświadczony, mający w swoich szeregach wielkie indywidualności grające w świetnych klubach. Nie mają jednak tego, co my mamy, tj. nie mają zespołu, a w piłce i sportach drużynowych liczy się kolektyw. My mamy dużo lepszy kolektyw i na to będę szczególnie liczył w konfrontacji z Portugalią – zaznaczył 60-krotny reprezentant Polski.

Jak podkreślił, mimo doskonałej postawy w całym turnieju, w grze biało-czerwonych wciąż można znaleźć mankamenty.

Powinniśmy popracować nad kontrolą gry. Mamy przewagę na początku, bardzo dobrze rozpoczynamy spotkania, bardzo dobrze gramy pressingiem, czyli nie dajemy wyprowadzić przeciwnikowi piłki z własnej połowy. Ten przeciwnik się gubi, jesteśmy w stanie szybko tę piłkę przejąć, jesteśmy blisko ich bramki i nagle, czasami w drugiej połowie, tracimy tę kontrolę i nie potrafimy jej odzyskać, nie potrafimy ponownie narzucić swojego stylu gry – mówił były gracz Realu Madryt.

Przyznał również, że polska drużyna od początku turnieju ma problem ze skutecznością. To efekt – w jego ocenie – stuprocentowej koncentracji na zadaniach defensywnych, przez co później zawodnikom może brakować świeżości pod bramką przeciwnika.

Początek ćwierćfinałowego meczu Euro 2016, w którym naprzeciwko siebie staną reprezentacje Polski i Portugalii, o godz. 21.00.

Sport.RIRM/TV Trwam News

drukuj