W toruńskim sanktuarium uczczono Polaków ratujących Żydów
Polaków ratujących Żydów wspominano dziś w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Świętego Jana Pawła II. W czasie uroczystej Eucharystii modlono się także w intencji ochrony ludzkiego życia.
Uroczystej Eucharystii przewodniczył metropolita lwowski ks. abp Mieczysław Mokrzycki.
– Cieszę się, że mogę tutaj dzisiaj z wami modlić się w sanktuarium św. Jana Pawła II i za jego orędownictwem wypraszać potrzebne łaski – podkreślał ks. Arcybiskup.
Papieża, który w czasie swojego pontyfikatu stawał w obronie życia.
– „Miarą cywilizacji (…) obejmującą wszystkie kultury jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej” – mówił metropolita lwowski.
Te słowa świętego papieża Polaka, które przypomniał ks. abp Mieczysław Mokrzycki nabierają szczególnego znaczenia w kontekście obchodzonego dziś Narodowego Dnia Życia. Metropolita lwowski dziękował Radiu Maryja i TV Trwam, że towarzyszą wiernym na drodze chrześcijańskiego świadectwa.
– Głosicie Ewangelię, macie nieprzyjaciół podobnie jak miał ich Jezus. Lecz jak Jezus nie zniechęcajcie się, bo wiecie, że z wami jest prawda. Za św. Janem Pawłem II budujcie cywilizację miłości i otwierajcie drzwi Chrystusowi. Dlatego doznajecie ataków ze strony ludzi bojących się Chrystusa – zaznaczył.
W toruńskim sanktuarium w Narodowym Dniu Pamięci Polaków Ratujących Żydów modlono się dziś za tych, którzy z narażeniem własnego życia ratowali swoich bliźnich.
– Zachowali się Polacy jak trzeba i ta pamięć niech nas wszystkich wychowuje, niech nam uzmysłowi, wszystkim Polakom, że należy zachować się jak trzeba – podkreślił o. Tadeusz Rydzyk CSsR, Dyrektor i założyciel Radia Maryja.
Żywym pomnikiem ich heroicznych postaw jest kaplica pamięci w toruńskim sanktuarium. Znajdują się w niej nazwiska Polaków, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów.
Podczas dzisiejszych uroczystości uczczono także o. Łucjana Królikowskiego. Legendarny franciszkanin był wychowankiem św. Maksymiliana, zesłańcem syberyjskim, żołnierzem armii gen. Andersa i opiekunem sierot wojennych. Uratował 150 polskich dzieci z likwidowanego obozu w Tanzanii i udał się z nimi do Kanady.
– Kiedy Ojca Łucjana zapytano, dlaczego zdecydował się podjąć ten trud, powiedział: „Bo kocham dzieci”. Myśmy to czuli, był bardzo ojcowski, znał duszę dziecka polskiego – wspominała pani Maria Gabiniewicz, siostra uratowanego przez o. Królikowskiego dziecka.
Ojciec Królikowski zajmował się wychowaniem sierot wojennych aż do osiągnięcia przez nich pełnoletności.
– Tak jak mówił św. Franciszek, chciał, aby bracia troszczyli się o tych najbardziej ubogich, najmniejszych, odrzuconych i on to czynił – jako kapłan odważny i dobry – powiedział o. Mariusz Kozioł, wikariusz prowincjała franciszkanów
Dziś w sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II poświęcono specjalną tablicę poświęconą pamięci niezłomnego kapłana ojca Łucjana Królikowskiego. W tej chwili ma on 99 lat i mieszka w USA.
TV Trwam News/RIRM